Festiwal Filmowy w Gdyni: Figura, Olejnik, Kulesza i inni zadają szyku na gali zamknięcia (ZDJĘCIA)
Sensacją na czerwonym dywanie był Misiek Koterski, który namiętnie całował Marcelę Leszczak. Wypadli elegancko?
W poniedziałek rozpoczął się 43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W tym roku święto polskiego kina ubarwił skandal związany z premierą Kleru Wojciecha Smarzowskiego. Chociaż po premierze filmu owacje trwały 11 minut, twórcy filmu jakoś nie będą mogli liczyć na nagrodę publiczności, która została... zlikwidowana w ostatniej chwili: Szef Radia Gdańsk odwołał nagrodę publiczności festiwalu w Gdyni! Przestraszył się, że dostanie ją "Kler"?
W sobotę wieczorem rozpoczęła się gala zamknięcia festiwalu, którą prowadzili Małgorzata Kożuchowska i Marek Bukowski. Na czerwonym dywanie pozowała plejada polskich aktorów i filmowców razem z Moniką Olejnik. Trzeba przyznać, że dziennikarka wyglądała niezwykle elegancko i zrezygnowała z dziwnych dodatków, z których jest znana.
O sensację zadbał za to Misiek Koterski, który namiętnie całował Marcelę Leszczak. To raczej zachowanie z alkowy, a nie z czerwonego dywanu...
Zobaczcie, jak wyglądała gala zamknięcia święta polskiego kina:
Dziennikarka pojawiła się w eleganckiej, długiej białej sukni z koronki. Olejnik zrezygnowała z ekstrawaganckich dodatków.
Marcela zagrała w nowym filmie Marka Koterskiego, "7 uczuć". Na ściance pozowała z jego synem, Miśkiem.
Misiek postanowił okazać Marceli miłość i namiętnie całował ją przed fotoreporterami. To chyba nie był dobry pomysł...
Agata Kulesza pojawiła się na gali w "małej czarnej" z frędzlami. Wyraźnie ucieszyła się na widok fotoreporterów.
Aktorka pokazała na ściance nową fryzurę "a la Katarzyna Nosowska". Ładnie jej?
Główną nagrodę Festiwalu, Złote Lwy przyznano "Zimnej Wojnie" Pawła Pawlikowskiego. Srebrne Lwy otrzymał "Kamerdyner", a "Kler" dostał jednak nagrodę publiczności.