Trwa ładowanie...
Przejdź na

Lewandowska zapewnia w wywiadzie: "Ja właśnie jestem taka uśmiechnięta, to co mam z tym zrobić?"

810
Podziel się:

Żona Roberta zapewnia, że w Internecie pokazuje swoje prawdziwe życie, a że przypomina ono bajkę, to już nie jej wina. "My nic nie wygraliśmy, ani nie dostaliśmy, tylko zarobiliśmy ciężką pracą."

Lewandowska zapewnia w wywiadzie: "Ja właśnie jestem taka uśmiechnięta, to co mam z tym zrobić?"

Tygodnik Wprost dał się już poznać jako wielbiciel rankingów najbogatszych, których pozycjonuje w rozmaitych konfiguracjach. Były już rankingi najbogatszych ogólnie, najbogatszych przed czterdziestką, najbogatszych Polaków mieszkających za granicą oraz, oczywiście, najbogatszych kobiet, tym razem bez ograniczeń wiekowych.

Zeszłoroczne zestawienie okazało się wielkim sukcesem Ewy Chodakowskiej, która znalazła się na 47 miejscu z majątkiem szacowanym na 49 milionów złotych.

Tegoroczny ranking jest, dla odmiany, triumfem Anny Lewandowskiej, której w ogóle zabrakło na zeszłorocznej liście. Dzięki rozkręceniu założonej dwa lata temu firmy HPBA, sprzedającej między innymi markę Food by Ann, w tym roku wskoczyła od razu na 22. miejsce z majątkiem szacowanym na 204 miliony złotych. Chodakowska, której zresztą też udało się pomnożyć swój majątek ponad dwukrotnie, musi tym razem uznać wyższość rywalki. Choda z majątkiem szacowanym na 130 milionów złotych awansowała wprawdzie na 31 miejsce, ale to jednak dziewięć miejsc za Anią,

W wywiadzie udzielonym z okazji satysfakcjonującego miejsca w rankingu, Lewandowska zapewnia, że nie będzie udawała, że wstydzi się swojego majątku ani bajkowego życia, bo ciężko na nie zapracowała i ma prawo cieszyć się ze swoich osiągnięć.

Pamiętam, jak zarobiłam swoje pierwsze duże pieniądze i wstydziłam się przyznać. To chyba trochę przez historię naszego kraju, przez lata komuny, kiedy wszyscy mieli mieć po równo - wspomina w rozmowie z Wprost. Teraz się tego nie wstydzę. Robert ciągle mi powtarza, że to nie spadło nam z nieba. My ich nie wygraliśmy, ani nie dostaliśmy, tylko zarobiliśmy. Ciężką pracą, uporem, zaangażowaniem. Mamy pasję do tego, co robimy. Sprawia nam to przyjemność. Ludzie zarabiają pieniądze na całym świecie i są z tego dumni. My też nie musimy się tego wstydzić. Nie lubię bez sensu wydawać pieniędzy. Życie mnie tego nauczyło. Kiedyś nie mieliśmy pieniędzy. Dzisiaj je mamy i umiemy je szanować. Na przykład nigdy nie wyrzucam jedzenia. Niedojedzony obiad będę trzy razy przemieniać na inne potrawy, aż zjemy wszystko. Dla mnie szacunek do jedzenia jest najważniejszy. Każdą rzecz, którą wymyślam, od batonów po musli i zupy, wymyślam sama. Nie mam żadnej kucharki, jak ktoś mógłby pomyśleć. Sama układam wszystkie treningi, jadłospisy, piszę książki komponuję receptury dla nowych produktów.

Podstawą kariery Lewandowskiej jest stały kontrakt z fanami za pośrednictwem Internetu. Ania na bieżąco relacjonuje swoje życie na blogu i w mediach społecznościowych. Jak ujawnia, często spotyka się z zarzutem, że pokazuje je zbyt bajkowo, żeby mogło być prawdziwe. Fanki wypominają jej czasem, że nie jest możliwe, żeby ciągle być uśmiechniętą i szczęśliwą ani jeść wyłącznie zdrowych posiłków, bo każdy ma czasem gorsze dni. Lewandowska zapewnia, że ona też, ale się tym nie przejmuje.

Pokazuję siebie jaką jestem. Nie robię sztucznych min do obiektywu - uspokaja w wywiadzie. To nie jest tak, że wrzucam na Instagram zdęcie owsianki, a tak naprawdę za plecami wcinam coś mocno kalorycznego. Są momenty, że mamy ochotę na coś innego, szczególnie jak jesteśmy ze znajomymi, to lubimy zgrzeszyć, ale też nie mamy jakichś specjalnych słabości. Żyjemy zdrowo i jemy zdrowo już wiele lat. Ktoś mi powiedział kiedyś, że jestem zawsze uśmiechnięta. No ale ja taka właśnie jestem. Co mam z tym zrobić? Uśmiecham się, nie marnuję energii na niepotrzebne rzeczy. Wiadomo, że nie ma na świecie osoby, która nie ma żadnych kłopotów. Każdy je ma ma. Nie mam czasu patrzeć na to, co o mnie wypisują. Ale bywa, że dochodzą do mnie różne informacje i jest mi przykro, gdy jestem pochopnie i niesprawiedliwie oceniana przez ludzi, którzy mnie nie znają i mało o mnie wiedzą.

Na pytanie, czy nie obawia się porównań z Ewą Chodakowską, Lewandowska nie bardzo chce odpowiedzieć. Postanowiła wybrnąć z tego trochę naokoło.
Nie chcę się do tego odnosić - komentuje ogólnikowo. Mogę tylko powiedzieć, że nie boję się żadnych porównań, bo to normalna rzecz.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(810)
Gość
6 lat temu
Gdyby nie mąż nikt by o niej nie słyszał,nie jest Ewka która sama dotarła na szczyt nikt by jej nie znał bez sławnego nazwiska męża.Bylo jej łatwiej zaczac ,miała zaplecze finansowe.
Gość1
6 lat temu
Pieniądze nie spadły mi z nieba. No jasne. Z nieba spadł Roberto.
Gość
6 lat temu
Wedlug mnie to chore robic z zony slawnego pilkarza jakas celebrytke. Przeciez ona nawet zadnego talentu nie ma
Gość
6 lat temu
Jak ciężka praca? Jeszcze może on ale ona raczej nie wie co to ciężka praca
Gość
6 lat temu
Ojej! Znowu przeprosiny haha
Najnowsze komentarze (810)
Gość
5 lata temu
Szkoda mi was. Nie wiem co wy do niej macie. Zawiść przez was przemawia.
Anna
5 lata temu
prowadze biznes i rozumiem bardzo Pania Anie Lewandowska i moge sie pod jej wywiadem podpisac.Ludziom biznesu zycie nie podalo niczego na tacy.Sa jakies wyjatki iz odziedziczylo sie albo okradlo.Wszystkie ponizsze komentarze swiadczaa o tym iz jestescie ludzmi nie zaradnymi i leniwymi i wierzycie i czekacie na to iz wam zycie ta tace poda.Jedna rzecza ktora potraficie to tylko i wylacznie pozazdroscic tym ktorzy cos osiagneli w zyciu. Zamiast narzekac na bogatszych to zabierajcie tylki do pracy
gość
5 lata temu
jesteś sztuczna, wiecznie rozkraczona i jad ci się leje z pyska, taka jesteś! zadufana w sobie babo
gość
6 lat temu
Ogólnie ludzie w Polsce wolą okazywać tanią litość komuś w biedzie, ale pochwalić bogatego, to już niemodne klimaty.
gość
6 lat temu
piękna kobieta, ale zazdrośników tylu. Każdy lubi mieć wsparcie
gość
6 lat temu
Zniknij z mediów
gość
6 lat temu
Bardzo przepraszam a udział w reklamach to ciężka praca ?
Gość
6 lat temu
Wikipedia :) dla tych co piszą Że żadnego talentu nie ma :)) Anna Maria Lewandowska, z domu Stachurska (ur. 7 września 1988 w Łodzi) – polska sportsmenka, zawodniczka karate KK Pruszków oraz reprezentantka Polski w karate tradycyjnym. Przedsiębiorca, coach i trenerka. Prezes Olimpiad Specjalnych Polska. Wielokrotna medalistka mistrzostw świata, Europy i Polski w karate w organizacji World Fudokan Federation (WFF). Żona piłkarza...."
nt
6 lat temu
Wiesz, czemu tak wiele osób na Anię jedzie? Bo sobie mówią: ona była biedna i ja byłam biedna, ja dalej jestem biedna, a ona już nie. No i ich z tego powodu rzuca od ściany do ściany.
Gość
6 lat temu
Ja pier... ale ten artykul jest niesmaczny. Ona ma cos noe tak z glowa. Artykul o tym, ze ma kase. I jak ona chce zeby ludzie ja lubili? Jakby o mnie pojawil sie artykul jak to mowie jak wielbie swoje zycie i jakie to mam pieniadze, to znajomi, ktorym tak soe nie powodzi, poczuliby sie dotknieci. Mozna sie pochwalic, mozna sie przeciez na glos przyznac ze ma sie dobra sytuacje. Ale obnoszenie sie z tym i pianie z zachwytu mad samym soba - to wkur...ia ludzi.
Gość
6 lat temu
ciekawe jak będzie się tłumaczył jej brat jak zarobi miliony. bo był nikim a już pracuje u Anki. więc zobaczymy czy napisze że jemu też nie spadły z nieba
Gość
6 lat temu
Anka L ma rację nic im z nieba nie spadło ciezko pracuja ona również nie tylko Robert i tez bym tak żyła a jezeli chodzi o jej męża to żyła z nim już zanim był tak sławny.Ania bardzo dobrze trzymaj tak dalej i życzę wam żebyście byli całe życie tacy szczęśliwi.A ludzie z zazdrości tak piszą że gdyby nie Robert L to nic byś nie osiągła A może gdyby nie Ty to Robert niebyl by tu gdzie jest, z całą sympatią do Pana Roberta 👍👍👍👍👍
Gość
6 lat temu
ciężka praca to jest w kopalni ale nie kopanie piłki.
Gość
6 lat temu
oj żebyście wiedzieli to co ja wiem o niej....
...
Następna strona