Joanna Horodyńska w nowej fryzurze leci na paryski Tydzień Mody (ZDJĘCIA)
"Ikona mody" z okazji swojego pierwszego Tygodnia Mody w Paryżu z powrotem przyciemniła włosy. Ładnie wygląda?
Joanna Horodyńska od lat stara się przekonać Polaków, że jej ekstrawagancki styl to odbicie najważniejszych światowych trendów i oferty luksusowych projektantów. Niestety, do tej pory nie wszyscy poznali się na jej image'u.
PRZYPOMNIJMY: Horodyńska broni swojego stylu: "Lubię tonąć w ubraniach. Niektóre rzeczy źle prezentują się na ściance"
Ambitna stylistka nie przejmuje się jednak krytyką i konsekwentnie lansuje na stołecznych salonach nawet najbardziej oryginalne stroje. Teraz Horodyńska będzie miała okazję zaprezentować się także międzynarodowej publiczności.
Paparazzi przyłapali Joannę na warszawskim lotnisku, gdy przygotowywała się do wylotu do Paryża. Jak udało nam się dowiedzieć, gwiazda weźmie we francuskiej stolicy udział w tamtejszym Tygodniu Mody.
Sądząc po liczbie markowych waliz i toreb, Horodyńska zadbała o to, by każdy z jej strojów zwracał uwagę. Celebrytka zdecydowała się też z powrotem przyciemnić włosy, wracając tym samym do fryzury, którą nosiła przez większość swojej kariery.
Lubicie ją w takim wydaniu, a może bardziej podobała się Wam jako blondynka?
Stylistka do francuskiej stolicy poleciała w konkretnym celu: weźmie udział w swoim pierwszym paryskim Fashion Weeku.
Horodyńska na kilkudniowy pobyt w Paryżu przygotowała się nad wyraz starannie. Świadczyć może o tym kilka dużych walizek i toreb, które zabrała ze sobą.
Stylistka nie byłaby sobą, gdyby nie zapakowała swojej garderoby w luksusowe walizki od Louisa Vuittona.
Przed wylotem Joanna zdążyła jeszcze odbyć kilka rozmów telefonicznych.
Celebrytka podczas jednej z nich wydawała się mocno wzburzona. Coś nie poszło po jej myśli?
Horodyńska kilka lat temu zaskoczyła wszystkich, farbując włosy na jasny blond. Teraz zdecydowała się ponownie je przyciemnić.
Poza markowym bagażem, Horodyńska miała też na sobie ubrania z metkami luksusowych projektantów: do płaszcza Loeve dobrała torebkę i botki Fendi.
Joannie, jak na gwiazdę przystało, towarzyszyło dwoje współpracowników.
Przed wczesnym lotem Joanna zatrzymała się w lotniskowej kawiarni.