Kasia Skrzynecka przez lata dała się poznać jako artystka z niezbyt wysublimowanym gustem, lecz - zdawałoby się - sympatyczna i raczej zdystansowana wobec otaczającej jej rzeczywistości. Niedawna awanturka, jaką wraz z mężem Marcinem Łopuckim wywołali w sieci sprawiła, że chyba zaczynamy zmieniać o niej zdanie.
Poszło o półnagie kobiety prezentujące swoje wdzięki w sieci. Oczywiście Skrzynecka i Łopucki nie muszą być fanami takich fotografii, jednak hipokryzją ze strony Marcina jest krytyka takich osób, podczas gdy sam prezentuje się w samej bieliźnie. Jako mężczyzna zajmujący się zawodowo kulturystyką zdawałoby się, że nie ma problemu z półnagim ciałem. Jednak ma, lecz oczywiście nie ze swoim.
Pod postem wywiązała się dyskusja, w której spora część internautów zarzuciła małżeństwu hipokryzję i niekonsekwencję. Przypomnijmy, że Kasia również wielokrotnie pokazywała się częściowo nago, ma na swoim koncie także (bardzo smaczną swoją drogą) sesję zdjęciową dla Playboya.
Ostatecznie "Skrzynka" skasowała post z Instagrama, jednak wzorem innych gwiazd, postanowiła napisać tam oświadczenie. Tak, dobrze czytacie, oświadczenie do wpisu, który wcześniej usunęła.
Oświadczenie jest na tyle wyjątkowe, że publikujemy je w całości i bez żadnych poprawek, choć przynajemy, że Skrzynecka mogłaby zainwestować w kogoś, kto wcześniej sprawdza jej wynurzenia...
Uśmiałam się serdecznie ze zjawiska zalewu socialmediów zdjęciami selfie, wypiętych , prężących się pośladków w stringach 😂 ZAKPIWSZY SOBIE GŁÓWNIE SAMA Z SIEBIE, iż dla podwyższenia "klikalności" mego Fanpage Official nie mogłabym tak się "promować" bowiem nie ma tak szerokokątnych obiektywów w smartphonie 😂😂
Jak się okazuje, oprócz kilkuset pozytywnych i sympatycznych komentarzy Osób z poczuciem humoru 👍 pojawiła się zupełnie niepotrzebna dysputa ze strony kilku Osób, które mają najwyraźniej problem ze zrozumieniem tego, co czytają 😉 Wątek zatem zamknęłam, gdyż szkoda dla takich czasu. Urażone poczuły się (uderz w stół😄) niewiasty, obfotografujące sobie toto w prywatnych kuchniach, windach, lustrach, garażach i opatrujące owe fotodzieła filozoficznymi aforyzmami i cytatami z internetu 😂😂😂 typu "Miej umysł otwarty na świat i patrz jasno w przyszłość by dawać dobro bliźnim" 😂😂
Aby zatem rozwiać wątpliwości osób, które nie zrozumiały ani słowa, wyjaśnię łatwiej - w punktach😊
1) Nikogo nie "atakuję" tylko serdecznie się śmieję
2) nie mam na myśli nikogo personalnie lecz zabawne zjawisko
3) nie naruszam RODO ani niczyich danych personalnych, żart dotyczył pup dobrowolnie publikowanych w ogólnie dostępnych mediach - gotowy kolaż z tychże otwiera się w Google Grafika 😂
4) nie neguję dyscyplin sportów sylwetkowych - WRĘCZ PRZECIWNIE! 👍 Życzliwie wspieram sukcesy Zawodników i Zawodniczek sportowych w branży mojego męża.
5) nie neguję sportowych strojów scenicznego bikini Zawodników i Zawodniczek , gdyż to oczywisty i zrozumiały NA ZAWODACH SPORTOWYCH strój pięknie eksponujący wypracowaną rzeźbę ciała.
6) nie neguję wizerunków Zawodników i Zawodniczek sportowych fotografowanych podczas treningów na salach treningowych - to ich praca.
7) nie - nie mam kompleksów.
8) pojęcie "zawiść" to przeciwny ze mną biegun.
9) tak - byłam na okładce Magazynu Playboy, wraz z artystyczną sesją, która przeszła do historii jako zmysłowa lecz "nienaga" sesja 👍Magdalena Wuenshe nagrodzona za nią WORLD PRESS PHOTO
10) Odróżniam piękne foto sceny sportowej od prywatnie lansowanych domowych tyłków😉
11) naga dupa z filozofią BĘDZIE MNIE ŚMIESZYĆ ZAWSZE😂
WIĘCEJ HUMORU ŻYCZĘ👍
Jak sądzicie: brak tu humoru czy może jednak Kasia nieco odleciała?