Trwa ładowanie...
Przejdź na

Mucha została zaatakowana! "Groził mi, UDERZYŁ MNIE"

125
Podziel się:

Celebrytka na swoim profilu zrelacjonowała zajście, do którego doszło w centrum Warszawy.

Mucha została zaatakowana! "Groził mi, UDERZYŁ MNIE"

Poza wszystkimi minusami, które niosą za sobą media społecznościowe, platformy takie jak Instagram pozwalają na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia. Celebryci wykorzystują ją również w tym celu, choć czasem zdarza się, że dość błędnie oceniają przebieg wydarzeń...

Do niebezpiecznego zajścia doszło w sobotę w Warszawie. O sytuacji poinformowała za pośrednictwem Instagrama Anna Mucha.

Aktorka wraz z partnerem przechadzali się po centrum miasta, gdy zauważyli wypadek samochodowy. Para postanowiła udzielić pierwszej pomocy leżącemu na drodze mężczyźnie, jednak wywołało to zniecierpliwienie innego kierowcy. Mucha próbowała powstrzymać go przed jazdą, ale ten był na tyle zdterminowany, że zaatakował ją i jej partnera gazem:

W trakcie udzielania pierwszej pomocy ten człowiek groził mi, uderzył mnie i zaatakował nas gazem łzawiącym. Po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Proszę o pomoc w znalezieniu go - zaapelowała.
Na nagraniu opublikowanym przez Muchę widzimy, jak kierowca BMW próbuje przejechać aktorkę i jej partnera. Ania ujawniła numer rejestracyjny samochodu i wizerunek mężczyzny.

Dzisiaj okazało się, że kierowca został zidentyfikowany i przyznał się, że to on prowadził samochód. Mężczyzna oskarża Muchę o napaść i naruszenie dobrego imienia:

Ma zamiar dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Wygląda na to, że jestem bezbronna. Zwracam się o pomoc, proszę wszystkich świadków wydarzenia o to, byście okazali mi wsparcie - apeluje Mucha.

Sprawa znajdzie swój finał w sądzie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(125)
gość
6 lat temu
Jak można zaatakować gazem i próbować przejechać osobę,która udziela pierwszej pomocy? Takie osoby powinny być publicznie pokazywane,a nie jeszcze lamentować,że mu się krzywda stała.
Gość
6 lat temu
Brawo pani Aniu
Gość
6 lat temu
Stop cham na drodze !
Gość
6 lat temu
Brawo Ania!
Gość
6 lat temu
Dlaczego tak jest, że osoba, która pomaga często sama jest ofiarą? Muchy nie lubię, ale to przykre co ją spotkało
Najnowsze komentarze (125)
gość
6 lat temu
na 100 % łyse ł***o osiedlowe.
gość
6 lat temu
Nie wierzę ani za grosz tej babie.
gość
6 lat temu
Zbrzydła ta Anka. Kuba wiedział, że tak będzie i dlatego odszedł od niej. Jak to fajnie żyć bez ślubu i móc bez zobowiązań i rozwodów rozejść się.
gość
6 lat temu
co za D***L!
gość
6 lat temu
Oczywiście pudelek przedstawił wersję tylko jednej strony, a nie wiemy jak to było na prawdę. Niech to sąd rozstrzyga,
Gość
6 lat temu
Brawo dla Anki
Gość
6 lat temu
Jeśli jest niewinna to czego się boi ? Może tego ze może się okazać ze jej facet uderzył tego kolesia w klatkę piersiową
gość
6 lat temu
Brawo wzorowej postawy Pani Aniu
gość
6 lat temu
Ludzie co się z wami dzieje? Więcej wzajemnej sympatii, mniej arogancji i negatywnego nastawienia.
gość
6 lat temu
Osoba udzielająca pomocy jest traktowana jak funkcjonariusz na służbie. Atak na udzielającą pomocy, czy chroniącą poszkodowanego powinien być ukarany przez sąd.Są na to przepisy prawa.
gość
6 lat temu
bo to takie rycerstwo - zakute lby
ja
6 lat temu
ha-ha dobre sobie.... ja jakos jej nie wierze.... zobaczmy tasme z monitoringu... w takiej chwili to ona jeszcze kwiaty trzymala, dzwonila na policje i co najwazniejsze wszystko zdazyla nagrac na insta story :) :):):)
gość
6 lat temu
A mnie sie wydaje ze ta Ania chciala sie troche wypromowac na tym wypadku... ogladalnosc spada?
gość
6 lat temu
jakiś buc,za kratki z takimi...
...
Następna strona