Trwa ładowanie...
Przejdź na

Matka panny młodej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia": "Eksperyment się przeprowadza NA ZWIERZĘTACH, A NIE NA LUDZIACH!"

264
Podziel się:

Agata nie mogła niestety liczyć na wsparcie mamy, która przez całe wesele siedziała wściekła i obrażona.

Matka panny młodej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia": "Eksperyment się przeprowadza NA ZWIERZĘTACH, A NIE NA LUDZIACH!"

W poprzednim odcinku Ślubu od pierwszego wejrzenia obserwowaliśmy dramatyczny przebieg ślubu Agaty i Macieja oraz bardzo udane wesele Anity i Adriana. Teraz poznaliśmy trzecią, ostatnią parę wytypowaną w eksperymencie - to Martyna i Przemek. Eksperci uznali, że tych dwoje idealnie się uzupełni.

Martyna jest płaczliwa - potrzebuje opiekuna, który zaakceptuje, że ma słabsze dni i pogłaska ją po głowie. Przemek uwielbia uczyć i pouczać. Duchowością i religią może ją wyciągnąć z depresji. Lubi mieć wpływ i naprawiać, a ona jest do naprawy - stwierdził Piotr Mosak.

Swoje trzy grosze dorzucił też Bogusław Pawłowski.

Martyna to bardzo atrakcyjna kandydatka, zarówno jeśli chodzi o twarz jak i sylwetkę, stosunek talii do bioder czy obwód piersi - ocenił fachowo antropolog.

25-latka pochodzi z Siedlec, a od kilku lat mieszka w Warszawie. Z wykształcenia jest dietetyczką, obecnie pracuje dla firmy farmaceutycznej. Mosak złożył jej wizytę, aby poinformować, że ma dla niej męża.

Mieszkanie Martyny jest bardzo skromne, prosto urządzone. Widać, że jest "na dorobku" - mówił.

Następnie pouczył przyszłą pannę młodą, żeby... rozmawiała ze swoim odbiciem w lustrze i przekazał jej radosną wiadomość. Przemka odwiedziła z kolei "nowa" pani psycholog, Magdalena Chorzewska, która od wejścia skrytykowała jego warunki mieszkaniowe i sposób odżywiania.

Klimat studencki u ciebie, wieczny student... A co ty tam masz na biureczku? Wygląda to jakbyś się żywił proszkami. Suszony chrzan? - oburzała się.

Przemek pracuje na basenie jako ratownik i trener pływania. Pochodzi z Raciborza, a mieszka w Krakowie. Jest optymistycznie nastawiony do eksperymentu.

Wierzę w to, że się postaracie, że jest szansa. Kupię jakiś proślubny garnitur. Do ślubu schudnę, będzie sztos - zapewniał. Jakiś tam romantyk ze mnie jest, ale ciągle pajacuję. Dziewczyny dobrze się przy mnie czują. Strasznie nie lubię smutasów.

Wiadomość o tym, że eksperci znaleźli mu żonę wywołała u niego spontaniczną reakcję.

Ale cyrk! Pięknie, teraz mi się zrobiło słabo. Będę miał żonę w końcu! Będę się starał. Dla niej, dla siebie, dla nas, żeby stworzyć rodzinę i żeby było szczęście - cieszył się, po czym zaśpiewał piosenkę Żono moja, zaczął krzyczeć na ulicy, a następnie... natarł sobie głowę śniegiem.

Dalej akcja przeniosła się do apartamentu Adriana i Anity, którzy szykowali się do podróży poślubnej. Okazało się, że lecą do Grecji. Anita kupiła bluzy z napisem "Mąż i Żona". Niestety, okazało się, że bluza Adriana jest w złym rozmiarze, podobnie jak obrączka Anity.

Masz problemy z rozmiarami, trzeba zanotować - skomentował Adrian.

Małżonkowie wylądowali w Atenach i wyglądali na bardzo zadowolonych. Adrian nieustannie adorował żonę, a ona wydawała tym zachwycona. Podczas gdy oni spędzali sielankowy czas w Grecji, Agata przeżywała ciężkie chwile po ślubie z Maciejem. Głównie z powodu matki, która ostentacyjnie pokazywała, że jest niezadowolona z wyboru ekspertów i wściekła na decyzję córki o udziale w programie. Krytykowała dosłownie wszystko, łącznie z tym, że rodzice Maćka "nie znają się na tradycjach", bo nie przygotowali chleba i soli. Nie spodobał jej się też zięć.

Nie do końca chyba to był trafny wybór. Nie jestem psychologiem i nie mogę ocenić, ale jest to moje osobiste uczucie - powiedziała.

Przy stole "życzliwa" świadkowa po raz kolejny dobiła Agatę.

Twoja mama chciała wyjść, powiedziała że nie może na to patrzeć - przekazała pannie młodej.

Z powodu zachowania matki Agata przez cały czas była mocno zestresowana. Maciej był bardzo wyrozumiały i próbował ratować sytuację. W pewnym momencie przysiadł się do teściowej, a nawet poprosił ją do tańca. Ta jednak była nieugięta i obrażona. Na koniec wybuchła przed kamerą.

Starał się być miły i to wszystko. Ja to widzę w czarnych chmurach.(...) Eksperyment się przeprowadza na zwierzętach, a nie na ludziach! Nie przetrawię tego do końca, moje uczucia tu się nie liczą! - wściekała się.

Mimo wszystko Maciej chce dać Agacie i teściowej szansę.

Myślę, że mama Agaty jest fajną kobietą, tylko jeszcze to do niej nie dotarło. Tu potrzeba czasu - powiedział dyplomatycznie.

Myślicie, że czas faktycznie coś zmieni?

Ślub od pierwszego wejrzenia możecie oglądać w poniedziałki o 22:30 całkiem za darmo na WP Pilot. Wystarczy kliknąć tutaj.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(264)
Sowa
6 lat temu
Mama niestety kobieta porażka. Taka rozwali kazdy zwiazek. Moze by się wziela za polski zwiazek pilki nożnej. Ten wymaga rozpadu. 😂😏😏
Beztrosk
6 lat temu
Na zwierzętach?! Co na to Kinga Rusin?
gość
6 lat temu
po co przychodziła? Mogła oszczędzić pokazówkę a jeszcze córkę bardziej stresowała.
Wito
6 lat temu
oj córciu, córciu, już długo panienką nie będziesz!
Gość
6 lat temu
Matka taka chetera,jak tesciowa z dowcipow.Wspolczuje chlopie.
Najnowsze komentarze (264)
Sylwia
6 lat temu
Znam mamę Agaty osobiście, to mądra i bardzo wartościowa kobieta. Nie dziwie się ze tak reaguje, moja mama zrobiła by to samo i mimo tego nie pozwoliła bym żeby ktoś ja tu oczerniał... mówi co myśli, czy Na Wasze głupawe pomysły rodzice reagowali w inny sposób? Nie wierze, ze nie... chyba ze chcieli z Wad zrobić idiotów 😂
Gość
6 lat temu
Powinno się testować na takich dziuniach jak ty g****a pindo!
Joanna
6 lat temu
Wyjątkowo prymitywna, ograniczona i bezrozumna kobieta. Jej zachowanie nie ma nic wspólnego z miłością rodzicielską. To egoizm w czystej postaci. Ponadto trąci mi tu o swego rodzaju kołtuństwo i obłudę, jak często obecne wśród prostych ludzi w myśl zasady "co ludzie powiedzą". Poza tym co innego osobiste niechęci, a co innego uszanowanie wyboru własnego dziecka i wspieranie go we wszystkich, zwłaszcza najtrudniejszych sytuacjach życiowych. O takiej subtelności ta pani widać nie ma zielonego pojęcia. Widzę tu absolutny brak empatii, ciepła i matczynego serca. Dodatkowo brak elementarnych podstaw dobrego wychowania. Osobiście jestem w szoku. Bardzo kibicuję powodzenia akurat tej parze, bo dramat dziewczyny usidlonej przez toksyczną i apodyktyczną matkę jest tu widoczny gołym okiem. Myślę też, że o powodzeniu dalszych relacji pomiędzy tą parą zadecyduje stopień (siła) wpływu matki na córkę, jak również desperacja dziewczyny, bo krok, na który się zdobyła, był milowym, który wiele powiedział (brawo!), tym bardziej, że znając matkę, spodziewała się jej reakcji. Szacun dziewczyno za odwagę ! W końcu to Twoje życie i czas odciąć pępowinę dla swojego dobra, bo chłopak jest fantastyczny, wręcz wymarzony dla ciebie ! Otwórz się na niego, a wszystko inne powoli zacznie się układać, a i twoja matka z czasem zrozumie swój błąd. No i słowo do Macieja - ratuj ją i oswajaj ze wszystkich sił, bo masz w sobie wiele ciepła - w końcu to twoja żona i trzymam kciuki, by ci sił starczyło :)
Gość
6 lat temu
W anglii tez jest ten program i podstawowa zasada jest to ze rodzina wspiera pare, jeśli natomiast nie wspiera para nje bierze ślubu bo to on początku jest skazane na niepowodzenie?! Wiec dlaczego w Polsce im pozwolili wziąć ślub?!
Gość
6 lat temu
W anglii tez jest ten program i podstawowa zasada jest to ze rodzina wspiera pare, jeśli natomiast nie wspiera para nje bierze ślubu bo to on początku jest skazane na niepowodzenie?! Wiec dlaczego w Polsce im pozwolili wziąć ślub?!
Gość
6 lat temu
To po co ludzie ( córka) się zgłosiła do programu? Nikt siła tam jej nie zaciągnął 🤪
gość
6 lat temu
Zadaj sobie kobieto pytanie co mają w głowach chętni którzy sie zgłaszają do tego programu nie są zmuszani chyba?
Gość
6 lat temu
O NIE! Eksperymenty właśnie powinno się przeprowadzać na ludziach (oczywiście za ich zgodą) a nie na zwierzętach, które nie potrafią powiedzieć nie a jak się przed czymś wzbraniają (zaczynają być agresywne czy chcą uciekać) to używa się siły w stosunku do nich! Pan Młody był aż zbyt wyrozumiały dla tej kobiety (jakby się dało napisałabym „ją” jeszcze mniejszą czcionką) bo jeśli ktoś w ten sposób podchodzi do zwierząt to nie jest dobrym człowiekiem i nie warto poświęcać na niego chociażby chwili....
Gość
6 lat temu
Martyna to ta co z Krzychem urzędowala na imprezce u Anki ale jaja
Gość
6 lat temu
Marka szczęścia nie zaznała to teraz niszczy możliwe szczęście córce? Teściowa z piekła rodem. Jak oni nie przetrwają to będzie wiadomo przez kogo, bo ta dziewczyna bardzo to przeżywa i może sama wybrać matkę.
Gość
6 lat temu
W sumie jako matka tak się zastanawiam, że chyba bym tego nie udźwignęla. Co Ci ludzie majà we lbach by brac udzial w tym programie....
Juliusz R.
6 lat temu
Oczywiście Szatanico, że jesteś beznadziejna i nie umiesz grać. Ludzie mają rację, że chcą żebyś odeszła z serialu bo nie mogą już patrzeć na tę zezowatą, skrzeczącą miernotę. A tak w ogóle to nie powinnaś grać w żadnym serialu bo Twoje aktorskie wykształcenie osiągnęłaś tylko poprzez układy Twojej matki w szkole teatralnej w Krakowie, a efekt jaki jest to wszyscy widzimy ale mamy dosyć i nie chcemy oglądać beznadziejnych celebrytek.
Juliusz R.
6 lat temu
Oczywiście Szatanico, że jesteś beznadziejna i nie umiesz grać. Ludzie mają rację, że chcą żebyś odeszła z serialu bo nie mogą już patrzeć na tę zezowatą, skrzeczącą miernotę. A tak w ogóle to nie powinnaś grać w żadnym serialu bo Twoje aktorskie wykształcenie osiągnęłaś tylko poprzez układy Twojej matki w szkole teatralnej w Krakowie, a efekt jaki jest to wszyscy widzimy ale mamy dosyć i nie chcemy oglądać beznadziejnych celebrytek.
Gość
6 lat temu
Eksperymenty ,to chyba babo na tobie przeprowadzali ,żeś taka g****a
...
Następna strona