Wczoraj pisaliśmy, że młodszy synek Britney Spears miał ostry atak padaczki. Piosenkarka usłyszała hałas z jego pokoju, pobiegła do dziecka i zobaczyła jak zwija na podłodze w konwulsjach (zobacz: Synek Britney Spears ma padaczkę!).
Jaydena natychmiast przewieziono do szpitala, gdzie lekarze starali się ustabilizować jego stan. Dziś wiadomo, że synek ma się dobrze. Potwierdzają to lekarze i sama mama. Okazało się, że dostał ataku padaczki w wyniku silnej reakcji alergicznej. Nie udało się jednak jeszcze ustalić, na co Jayden jest uczulony. Według oficjalnego oświadczenia Spears, jej syn ma być wkrótce wypisany ze szpitala.