Justyna Żyła opuszcza budynek TVP z kolorową walizką i skwaszoną miną (ZDJĘCIA)
Rozmowa w "Pytaniu na śniadanie" nie potoczyła się po jej myśli...
Justyna Żyła długo pracowała na swój nienajlepszy wizerunek w mediach publicznym praniem małżeńskich brudów, średnio udaną sesją w Playboyu oraz dziwacznym zachowaniom na Instagramie. Mimo że zdążyła ujawnić już każdy aspekt rozpadającego się związku ze słynnym skoczkiem, nadal może liczyć na uwagę mediów.
W środę celebrytka gościła na kanapach Pytania na śniadanie, ale raczej nie zaliczy tej wizyty do udanych. Żyła starła się z prowadzącym, który zasugerował, że opowiadanie o sprawach rodzinnych całej Polsce może mieć zły wpływ na dzieci pary: Justyna Żyła denerwuje się w "Pytaniu na Śniadanie": "Ja nie wiem, czy słuchałeś, jak rozmawiałam z Marceliną. Strasznie mnie CIĄGNIESZ ZA JĘZYK"
Po wszystkim żona skoczka z posępną miną opuszczała budynek telewizji i nie uraczyła czekajacych przed wejściem paparazzi ani jednym uśmiechem. Myślicie, że uwaga zaczęła już jej ciążyć?
Żona Piotra Żyły status celebrytki zyskała po tym, jak publicznie zarzuciła mężowi zdradę.
Justynie zainteresowanie mediów udaje się utrzymywać już kilka miesięcy.
Ciekawe rzeczy dzieją się na jej Instagramie. Raz są to screeny konwersacji z rzekomą kochanką Piotra, innym razem - relacja z wyciskania pryszcza.
W środę Żyła odwiedziła studio "śniadaniówki" TVP.
Niestety, rozmowa nie poszła po jej myśli.
Celebrytka była wyraźnie zdenerwowana, gdy opuszczała budynek telewizji.