Maciek Maleńczuk w przestrzeni publicznej od dawna funkcjonuje głownie dzięki kontrowersyjnym wypowiedziom. Niestety z jego słów jasno wynika, że bliżej mu do homofobicznego mizogina niż europejskiego inteligenta na jakiego pozuje.
Przypomnijmy: "Każda żona to dzi*ka!"
Muzyk nigdy nie krył tego, że miał (ma?) ma słabość do alkoholu i narkotyków... Być może w tym tkwi sedno jego problemów.
Problemy z prawem jednak go nie martwią, bo jak sam twierdzi, artystom wolno więcej.
Wygląda na to, że do sporej kolekcji bredni, które wygłosił Maleńczuk, dojdą kolejne. W najnowszym wywiadzie dla tygodnika Newsweek Maleńczuk tradycyjnie poskarżył się na polską ciemnotę i narzekał na PiS. Problem polega na tym, że swoimi słowami na temat homoseksualizmu sam zaliczył siebie do ciemnoty.
Według Maleńczuka 99% kobiet jest biseksualnych, a mężczyźni są ze sobą, bo... boją się kobiet. Mało tego, 57-latek twierdzi, że nikt nie rodzi się homoseksualny.
A swoją drogą często się zastanawiam, jak to jest, gdy w prawicowej rodzinie rodzi się dziecko, które dorastając staje się homoseksualne - zaczął.
Rodzi się homoseksualne - poprawiła go Renata Kim.
Tak twierdzisz? - dopytywał Maleńczuk.
Dziennikarka próbowała przekonać muzyka, że to nie ona tak twierdzi, a nauka. Bezskutecznie.
Z mojego doświadczenia wynika, że 99% dziewczyn jest biseksualnych. A to, że faceci postanawiają się łączyć w pary męsko-męskie wynika z tego, że boją się kobiet. Wolą pójść do łóżka z kolegą niż z koleżanką, bo nie wiedzą jak się zachować - wyznał.
Na koniec dodał łaskawie, że choć uważa homoseksualizm za wymysł, jest osobą tolerancyjną.
Uważam, że to jest wymysł. Ale ja to po pierwsze toleruję, a po drugie - co kogo obchodzi z kim kto śpi. Odczepcie się wszyscy, dajcie ludziom jakąś sferę prywatności. Dlatego uważam, że te parady równości to rodzaj narzucania się: zobaczcie, my tacy jesteśmy, wy też tacy możecie być. Wydaje mi się, że tak nie powinno być - powiedział.
To nie pierwsze homofobiczna wypowiedź Maleńczuka.
Przypomnijmy: "W homoseksualizmie JEST COŚ OBRZYDLIWEGO!"
Smutne, że ktoś o takich poglądach wciąż jest w Polsce uznawany z autorytet. Przynajmniej według tygodnika Newsweek...