Tina Turner jest jedną z najlepszych wokalistek i najbardziej utytułowanych gwiazd na świecie. Choć w życiu zawodowym mało kto może się równać z żywą legendą muzyki pop, jej życie prywatne nie było usłane różami. Mąż Tiny, Ike Turner był uzależniony od alkoholu i narkotyków, który tyranizował rodzinę, a także znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie.
To jednak nie koniec dramatów w życiu Tiny. Na początku lipca zagraniczne media poinformowały, że jej syn, Craig Raymond popełnił samobójstwo.
Tina Turner przerwała milczenie po trzech miesiącach od samobójstwa syna. W piątkowym wydaniu BBC News gwiazda wyznała, że nie wie co doprowadziło do tragedii, ponieważ życie syna było pozornie poukładane:
Wciąż nie wiem, co doprowadziło go na skraj. Był zakochany. Mówił, że nigdy nie kochał tak żadnej kobiety. Urządził dla niej mieszkanie, które kiedyś mu kupiłam. Dostał nową pracę w nieruchomościach w Kalifornii, którą lubił - zastanawiała się na głos Turner.
Gwiazda przyznała również, że jej rozmowy z synem przed śmiercią były inne, ale zrozumiała to dopiero po jego śmierci:
Myślę, że na jego decyzję miała wpływ samotność, ale kiedy doszukuję się w tym prawdy, zastanawiam się, dlaczego nie zadzwonił do swojej dziewczyny, która ciągnęła go do góry? Był introwertykiem. Naprawdę, Craig był bardzo nieśmiały. Nasze ostatnie rozmowy były zupełnie inne, ale zrozumiałam to dopiero po jego samobójstwie.