Latem tego roku mediami showbiznesowymi i polityką wstrząsnęła afera z posłem Stanisławem Piętą i jego kochanką. Dotychczas słynący z mocno konserwatywnych poglądów i zachwalania rodzinnych wartości poseł, umawiał się z aspirującą modelką w hotelu, gdzie nie tylko zdradzał żonę, ale też wynosił informacje z komisji Amber Gold, w której pracował, a także przedstawiał swój plan walki z terroryzmem w Europie.
Gdy romans się zakończył, rozgoryczona Izabela Pek postanowiła opowiedzieć o tym, że czuje sie wykorzystana tabloidom, a kiedy sprawa przycichła, zaczęła oskarżać cały PiS o to, że skasował ją z listy znajomych na Facebooku. W poszukiwaniu nowych, również tych z potencjałem na romans, wyjechała do Włoch: Kochanka posła Pięty wraca i... SZUKA PARTNERA WE WŁOSZECH!
W międzyczasie na jaw wyszło, że Izabela od dawna fascynowała się środowiskiem partii rządzącej, a jej największym idolem był prezydent Andrzej Duda. Niedoszła modelka chętnie robiła sobie z nim zdjęcia oraz zamieszczała pełne zachwytów, również nad urodą polityka, wpisów. Do tej pory jej "zdjęcie w tle" na Twitterze to takie, na którym przytula się do Dudy.
Niestety, aktualnie Iza chyba planuje go zniszczyć. W sobotę zamieściła serię dziwnych tweetów, w których straszy prezydenta, że jest w posiadaniu "teczek", które mogłyby skompromitować Dudę oraz jego polityczne zaplecze. Pod screenem folderów o nazwach między innymi "Andrzej i Agata", "Andrzej na Helu", "Andrzej na nartach", "Andrzej i jego zwierzaki", zagroziła:
Andrzej w moich teczkiach zajmuje kilkaset GB. Takich teczek to wy nie znajdziecie w żadnej piwnicy z teczkami. W kolekcji teczki Izabeli może się kiedyś ukaże biografia o niniejszej prezydenturze. W kontekście blokowania jej przez jego polityczne zaplecze z Nowogrodzkiej.
Po chwili zdradziła się z ambicjami napisania książki:
Szukam wydawcy, który się nie boi rządowych szantaży. Zapraszam do składania ofert wydania.
Myślicie, że prezydent Duda ma się czego bać?