W Polsce dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki obchodzone są w sposób szczególnie refleksyjny. Halloween, traktujące śmierć przewrotnie i podchodzące do niej z dystansem w naszym kraju dopiero raczkuje, a wśród wielu Polaków budzi niesmak. Przyzwyczajeni do zadumy i melancholii katolicy pewnie jeszcze przez długi czas będą niechętnie podchodzili do takiej formy świętowania.
1 i 2 listopada jest też zauważalny w mediach społecznościowych. Na Instagramie pojawia się wiele intymnych wyznań i bardzo osobistych zdjęć, m.in. z cmentarzy.
Dzień Wszystkich Świętych postanowił specyficznie uczcić też Łukasz Jakóbiak, który ze swoimi fanami podzielił się... treścią testamentu:
Chciałbym wszystkich poinformować, że po śmierci, chciałbym mieć ciało spalone. Nie chcę żadnych smutnych piosenek - pisał w wiadomości wysłanej do rodziny, którą opublikował na swoim profilu. Nie chcę mszy w kościele, a imprezę z fajerwerkami i chórem gospel - czytamy dalej.
Chcę ludzi ubranych na kolorowo w stroje balu karnawałowego, Kopciuszek, duszek, kaczuszka, król. Nie dopuszczam czarnego. Nie dopuszczam płakania. Płakać se możecie nad rozlanym mlekiem jak podłoga była brudna, ale nie w chwili, w której ja sobie wibruję nad Waszymi główkami i jest mi zaje. Jak ktoś potrzebuje płakać (nad swoim losem), to z konta można wziąć kasę na psychologa i ayahuascę. (...) Te zapiski będą w testamence* - dodał.
Oczywiście nie zabrakło też coachingowych porad Łukasza dotyczących śmierci. Jedna z internautek zauważyła, że żałoba jest po prostu potrzebna bliskim zmarłego:
Ciekawa koncepcja. Z psychologicznego punktu widzenia żałobę TRZEBA przeżyć. To jest koniecznie dla naszego zdrowia psychicznego. O ile pomysł na pogrzeb jest super, tak wymaganie od innych by się tylko cieszyli i absolutnie nie płakali... już nie.
Odpowiednie podejście do śmierci, może kompletnie zminimalizować efekt rozpaczy. Znam takie przypadki więc to oznacza, że się da - napisał w jednym z komentarzy Jakóbiak.
Doceniacie, że Łukasz podzielił się z Wami treścią swojego testamentu o "kopciuszku i duszku"?