Polska raperka robiąca karierę w Niemczech pod pseudonimem Schwesta Ewa, rok temu została skazana na dwa i pół roku więzienia za oszustwo podatkowe na sumę 60 tysięcy euro. Sąd jednak cofnął nałożony wobec niej nakaz aresztowania i po ośmiu miesiącach spędzonych w więzieniu Ewa Mueller wróciła do domu, gdzie czekała aż wyrok, od którego się odwoływała, się uprawomocni.
To jednak nie jedyne zarzuty, jakie były stawiane raperce. Schwesta Ewa miała zmuszać nieletnie kobiety do prostytucji, a także bić je i poniżać w celu zastraszenia. Stręczycielstwa i sutenerstwa jednak jej nie udowodniono, ponieważ nastoletnie Polki, które miały być jej "ofiarami", zeznały na jej korzyść.
Obecnie Schwesta Ewa oczekuje na wezwanie do więzienia, by rozpocząć wykonanie wyroku. Okazało się, że podczas zwolnienia z aresztu, raperka zaszła w ciążę i wszystko wskazuje na to, że urodzi dziecko za kratami.
Na profilu na Instagramie Ewy Mueller pojawiło się zdjęcie z pokaźnym ciążowym brzuszkiem, które opatrzyła… prośbą o modlitwę:
Jestem w siódmym miesiącu ciąży. Wszystko wskazuje na to, że urodzę moje dziecko w więzieniu. Módlcie się, żebyśmy dostali miejsce w więzieniu dla matek z dziećmi - wystosowała prośbę do fanów.
Pod zdjęciem pojawiło się ponad 11 tysięcy komentarzy, w których fani wspierają swoją "idolkę".
"Wszystkiego najlepszego dla ciebie i dziecka", "Powodzenia", "Modlimy się za ciebie, do zobaczenia na wolności" - pisali pod zdjęciem.