Gośćmi najnowszego odcinka programu Kuby Wojewódzkiego byli Anja Rubik i Andrzej "Piasek" Piaseczny. Rubik, którą Robert Biedroń nazwał "modelkową Michaliną Wisłocką" ostatnio realizuje misję edukowania Polaków w dziedzinie świadomego seksu. W programie promowała powstały przy współpracy specjalistów seksuologów poradnik #SexedPL, będący alternatywą dla promowanego przez Ministerstwo Edukacji podręcznika wychowania do życia w rodzinie.
Kiedy poprzednio byłam u ciebie, byłam taka malutka i niewinna. Teraz już nie jestem niewinna - wyznała Rubik na dobry początek. Ja teraz spotykam się z młodzieżą w całej Polsce i słyszę różne rzeczy, na przykład, że okres to krwawe łzy macicy, która płacze, że nie ma sobie dziecka. Że najlepszą metodą antykoncepcji jest sam Bóg, bo to on decyduje, czy będzie ciąża, czy nie. No wiadomo, że stracisz wzrok po menstru… nie, przepraszam, po masturbacji. Że jeśli kobieta zostanie zgwałcona i zajdzie w ciążę to znaczy, że jej się podobał ten gwałt. W książce wychowania do życia w rodzinie tylko dwa razy pojawia się słowo seks, za to jest napisane, że dziewczynki są mniej inteligentne niż chłopcy, że istnieje tylko jedna orientacja seksualna...
A ja się dowiedziałem, że jeśli mężczyzna podczas seksu z żoną pomyśli o innej kobiecie to się urodzi gej - dodał Wojewódzki.
O, tego nie słyszałam - przyznała Anja. Niestety, w Polsce seks jest tematem tabu, mówi się "to, co mam na dole". Nie rozmawia się o seksie ani w rodzinie, ani w szkole, a nawet partnerzy o tym między sobą rzadko rozmawiają. W krajach Unii Europejskiej aborcji jest zdecydowanie mniej, bo istnieje tam solidna edukacja seksualna. W małych miejscowościach czasem matki boją się zaprowadzić swoje córki do ginekologa, bo wieś będzie gadać, że albo daje, albo już jest w ciąży. Poradnik składa się z rozmów ze specjalistami, przecież ja nie jestem fachowcem. To jest projekt non profit, ani ja ani wydawnictwo nie dostajemy za to ani grosza.
A dlaczego nie zaprosiłaś mnie do akcji #SexedPL? - zainteresował się prowadzący. Ja bym mógł wyznać, że miałem być dziewczynką. Tata w czasie seksu myślał o innej kobiecie i wyszedł chłopiec.
Znaczy homoseksualny? - zainteresowała się Anja. Mówiłeś na początku programu, że to tak działa.
Modelka, odkąd zajęła się sprawą edukacji seksualnej, ciągle jest posądzana o to, że, oprócz tego, że jest za chuda i sepleni, sama prowadzi rozwiązły tryb życia i dlatego tak ją ciągnie do tego tematu. Okazuje się, że to nie do końca prawda.
Ja po raz pierwszy całowałam się w wieku 15 lat - wyznała modelka. No, tak późno…Inicjacja seksualna? Miałam jakoś tak z osiemnaście lat. To jest sprawa bardzo indywidualna. Myślę, że to przez to, że wyjechałam wcześnie z domu i mogłam robić co chciałam, byłam bardzo ostrożna i dużo bardziej rozsądna niż teraz. Jak to się mówi po polsku: cicha woda brzegi rwie…?
Edukacja seksualna nie jest jedynym tematem, który leży Anji na sercu. Jest także bardzo zaangażowana ekologicznie.
Tak, zbieram śmieci po parkach - przyznała. W Warszawie zbieram na Polach Mokotowskich. Jakbym była w Central Parku to też bym podniosła. Przecież to są nasze śmieci, to nasze opakowanie od batonika leży, to jest śmieć, należący do ludzkości i czuję się odpowiedzialna za to. A jak jakaś wiewióreczka podleci, do gniazdka zabierze i coś się złego stanie…?
Piasek promował w programie swoją nową płytę 25+.
A będzie Dawid? - zainteresował się jak tylko usiadł. Gdzie jest Podsiadło? Oczywiście, że jak myślę o tych młodych wykonawcach to jestem troszkę zazdrosny. Przecież nie ukrywam, że tworzę muzykę popularną, zależy mi, żeby mnie radia grały. Kiedyś grał mnie nawet RMF, a teraz gra tylko Sławomira i Dawida. A ja w ogóle to będę niewyraźnie mówił, bo boję się pokazać te swoje nowe zęby. Trochę mi za białe zrobili.
Wtedy Rubik przesiadła się na drugą kanapę, żeby ułatwić Piasecznemu patrzenie w jedną stronę, bo wcześniej za bardzo się rozpraszał, zerkając to na Wojewódzkiego to na nią.
A umiesz zapleść nogi jak Jaworowicz? - zapytał ją Kuba. Mnie jest trochę trudniej, wiesz, o co chodzi…?
Czyli jednak coś tam jest… - zastanowił się Piasek.
Ale wiesz, że te twoje piosenki to one są ciągle twoje? - zagaił prowadzący. Nie tracisz ich po tym, jak zaśpiewasz, czy ktoś ci to wytłumaczył? To co będziesz ze swoim śpiewaniem robił dalej?
Będę śpiewał - zapowiedział odważnie Andrzej. Ale nie wiem, czy będę chciał ciągle przechodzić tę próbę. Ja jestem delikatny, nie lubię się mierzyć z tą rzeczywistością. Byłem bardzo zalęknionym dzieckiem. Wszystko było dobrze w rodzinie, ale tak charakterologicznie…Kiedyś, dawno temu przd jakąś dużą imprezą typu sylwester, organizatorzy chcieli kogoś zaprosić i słyszę, jak rozmawiają: ale przecież on ma już 50 lat. Czyli jest za stary. A ja niedługo też skończę 50 lat.
E tam, o mnie przed trzydziestką mówili, że jestem za stary - pocieszył go Kuba.
A ja przechodzę na emeryturę od dwudziestego piątego roku życia - wyznała Anja.
Oglądaliście?
