Agata Kornhauser-Duda cieszy się dużą sympatią Polaków i skutecznie ociepla wizerunek Andrzeja Dudy, którego prezydentura budzi mieszane uczucia. 46-latka często jest chwalona za styl i klasę oraz umiejętności interpersonalne. Była nauczycielka języka niemieckiego potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji, a także z wdziękiem i humorem wybrnąć z drobnych wpadek.
Na początku kadencji Dudy prezydentowej zarzucano, że nie angażuje się w pełni w obowiązki Pierwszej Damy. Środowiska feministyczne miały jej na przykład za złe to, że unika wypowiadania się w kwestiach istotnych dla kobiet, takich jak aborcja czy in vitro. Ostatnio jednak Kornhauser-Duda, zapewne za namową specjalistów od wizerunku, stała się znacznie bardziej aktywna i częściej pojawia się publicznie oraz zabiera głos w ważnych sprawach.
W środę w Pałacu Prezydenckim odbyła się debata dotycząca kampanii społecznej "Zawał serca - Czas to Życie", współorganizowana ze Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. W trakcie przemówienia prezydentowa apelowała o szybkie reagowanie w sytuacji zagrożenia życia.
Chciałabym zachęcić, a przede wszystkim zaapelować, do wszystkich starszych i młodszych, abyśmy nie zwlekali z wzywaniem pomocy. Dzwońmy na numer 112 bądź 999 i natychmiast wzywajmy pogotowie. Bądźmy bardziej świadomi. Nie bójmy się podejmować natychmiastowych decyzji. Wzywajmy pomoc na czas, bez zbędnej zwłoki. Serce mamy tylko jedno, dbajmy o nie - mówiła.
Duda zwróciła uwagę, że skrócenie czasu od wykrycia pierwszych objawów do skorzystania z pomocy lekarza jest ważnym czynnikiem ratującym życie.
Celem kampanii jest uświadomienie społeczeństwu, że im szybciej wezwiemy pomoc, tym lepiej. Skrócenie reakcji jest bowiem przede wszystkim czynnikiem, który uratuje nam życie, ale też tym czynnikiem, który zwiększy skuteczność późniejszego leczenia, a także znacznie polepszy rokowania w przyszłości - tłumaczyła.
Pierwsza Dama ubrana była w dopasowaną niebieską garsonkę w kratę, do której dobrała szpilki i srebrne kolczyki z kryształkami.