Choć zespół Behemoth jest znany na całym świecie, lider grupy, Adam "Nergal" Darski medialną rozpoznawalność w Polsce zyskał dopiero dzięki związkowi z Dodą. Muzyk nawet oświadczył się Dorocie. Potem zachorował na białaczkę, a po wyleczeniu się jego więzy z Rabczewską znacznie się rozluźniły. Doda przeżywa to do dziś.
Od tego czasu Darski podtrzymuje wizerunek "kontrowersyjnego (medialnego) satanisty" - znieważając polskie godło albo obrażając katolików. W międzyczasie napisał też książkę i jurorował w The Voice Of Poland.
Nergal "gra" zdystansowanego luzaka, ale wszystko wskazuje na to, że czego jak czego, ale akurat dystansu mu brakuje.
Darski właśnie zdenerwował się na... satyryczny fanpage Problemy polskiego rynku muzycznego, który w sposób ironiczny komentuje to, co dzieje się w rodzimym przemyśle muzycznym.
Postem, który wywołał oburzenie Darskiego, było zdjęcie fanów Behemota z poniższym podpisem:
Zdjęcie podesłane przez Pana Krzysztofa (dziękujemy!). Przedstawia ono koncert Pana Nergala oraz publiczność zespołu BEHEMOTH!. Proszę zwrócić uwagę na gesty, bezwstydnie pokazywane przez tych młodych, zagubionych ludzi. Gesty, które w swojej historii świat już bardzo dobrze poznał. To jest, proszę Państwa, po prostu przerażające.
Darski nie wychwycił jednak ironii, a twórców fanpage'a postanowił obrzucić błotem. Mieszając w to wszystko... beneficjentów programu 500+.
To są właśnie efekty 500+ banda niedouczonych bezmózgich talibów. Do roboty warhoły! (pisownia oryginalna) - napisał, popisując się przy tym nikłą znajomością ortografii.
Jest pan na naszej liście panie Nergalu i bardzo prosimy, aby nie wypowiadał się pan na naszej stronie. Nie ma tu miejsca na wartości, jakie pan, proszę pana reprezentuje. Do widzenia - odpisał administrator fanpage'a.
Spie*dalaj ze swoimi listami kato-talibie - opowiedział wyraźnie wzburzony Darski.
Ktoś musiał wytłumaczyć krewkiemu muzykowi, że wpisy na fanpage'u mają charakter satyryczny, bo komentarze Darskiego już zniknęły z Facebooka. Jednak nawet jeśli byłby na poważnie, trudno wytłumaczyć agresję Nergala.
Spodziewaliście się, że aż tak bardzo nie ma do siebie dystansu?