27-letnia Małgorzata "Margaret" Jamroży wciąż walczy o uwagę. Obok o osiem lat młodszej Julii Wieniawy jest jedną z najlepiej sprzedających swój wizerunek bohaterek polskiego show biznesu. Jej mocno skandynawska uroda mogła mieć wpływ na rozpoczęcie muzycznej kariery w Szwecji. Mimo oburzonych głosów znad Wisły odniosła kilka sukcesów, które zaprocentowały udziałem Małgosi w wielu polskich reklamach. Użyczyła wizerunku m.in. bezalkoholowemu piwu, tanim butom, lakierom do paznokci i telefonii komórkowej. Żadne z tych wyzwań nie wymagało od niej kuszenia gawiedzi biustem, więc zdecydowała się na to sama na swoim Instagramie. Wcześniej ogłaszała tam związek z popularnym twórcą reaggae - 33-letnim Piotrem "KaCeZetem" Kozieradzkim.
Śmiałe zdjęcie ozdobiła jedynie... emoji precla. To wystarczyło, żeby przyciągnąć fanów, którzy w wulgarny i prymitywny sposób zachwalali wdzięki wokalistki.
Możesz świecić piersiami, ale tylko dla mnie - napisał zaborczy fan, przeoczywszy najwyraźniej anonsowany przez nią kilkukrotnie związek.
Co ciekawe, Margaret odpowiedziała.
Mam je i lubię ;) a skoro lubię, to chcę, żeby łapały słońce. Słońce jest ważne - podjęła medyczą argumentację. I jest w tym pewna logika, bo czas zimowy nie rozpieszcza nadmiarem witaminy D.
Chwilę później lubieżny fan został upomniany przez bardziej uważnego obserwatora poczyznań Małgosi. Upominający postraszył sprośnika nowym chłopakiem Margaret.
Uważaj, bo cię KaCeZet złapie i już taki odważny nie będziesz - skwitował.
Inny natomiast pochwalił wdzięk Jamroży, wyrażając jednocześnie opinię o jej ostatnim singlu.
Głosem nie błyszczy, to chociaż cyi fajne** - zawyrokował.