Jaden Smith od kilku lat próbuje zaistnieć w amerykańskim show biznesie, w czym może liczyć na pomoc sławnego ojca, Willa. Dwudziestolatek zagrał w kilku filmach, niejednokrotnie u boku taty, ale obecnie skupia się raczej na karierze rapera. Media rozrywkowe często rozpisują się o nim ze względu na kontrowersyjne stylizacje, upodobanie do chodzenia w sukienkach czy dziwne, "uduchowione wypowiedzi".
Dzięki ostatniej, całkiem ciepło przyjętej przez krytyków płycie, Jaden zaczął być szanowany w środowisku hip-hopowym. W weekend wystąpił na Camp Flog Gnaw Carnival w Los Angeles, gdzie główną gwiazdą był Tyler, The Creator. Po swoim występie aspirujący raper ogłosił ze sceny, że starszy kolega po fachu jest... jego chłopakiem.
Chciałem tylko powiedzieć, że Tyler jest najlepszym przyjacielem na świecie, tak bardzo go kocham. Chcę wam też powiedzieć, Tyler nie chciał, żebym o tym mówił, ale muszę: Tyler to mój chłopak! - powiedział.
Wyznanie Smitha za kulisami oglądał jego rzekomy chłopak i ponoć bardzo się zaśmiewał, a nawet miał pokazać w stronę Jadena środkowy palec. Fani od razu zaczęli spekulować, że to tylko wygłupy, ale Jaden tylko podgrzał atmosferę "potwierdzając" związek na Twitterze.
Tyler, wszystkim już powiedziałem, już temu nie zaprzeczysz - napisał.
Raper odpowiedział na post słowami:
Hahaha, jesteś szalony.
Tyler, The Creater spekulacje mediów na temat swojej orientacji seksualnej podsycił, kiedy w jednej z piosenek z wydanej w 2017 płyty Flower Boy zarapował, że "całuje się z białymi chłopcami od 2004 roku". Nigdy jednak oficjalnie nie potwierdził swoich homoseksualnych czy biseksualnych skłonności.
Myślicie, że raperzy naprawdę są parą, czy tylko nawzajem się "trollują?"