Dramat Beaty Tadli, który rozgrywał się na oczach widzów Tańca z Gwiazdami, uczynił z dziennikarki jedno z popularniejszych nazwisk w dzisiejszym show biznesie. Współczujący fani mogli się z nią utożsamić oraz dopingować ją w walce o Kryształową Kulę, podczas gdy jej były już partner, Jarosław Kret, został niemalże zmieciony ze świata mediów.
Zobacz: Kret na kolanach BŁAGAŁ Tadlę o przebaczenie: "Beata powiedziała, żeby przestał robić szopki"
Pogodynek co prawda do niedawna starał się jeszcze pojednać z Beatą, najprawdopodobniej licząc na zawodowe odrodzenie, to jednak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że zbyt późno zebrało mu się na refleksję.
Tydzień temu opublikowaliśmy zdjęcia Tadli z romantycznego spaceru z tajemniczym brunetem, które zrodziły plotki o nowym romansie dziennikarki. Celebrytka postanowiła nie trzymać nas zbyt długo w niepewności, potwierdzając świeżą relację na instagramowym stories.
Na enigmatycznej fotografii możemy zaobserwować dłoń Tadli w uścisku jej partnera podczas kolacji w Katowicach. Najwyraźniej pobyt na Śląsku służy dziennikarce, która dzień wcześniej, żegnając się z fanami na dobranoc, określiła samą siebie mianem "bardzo szczęśliwej kobiety".