Wojciech Cejrowski przez wiele lat zdążył przyzwyczaić swoich fanów i przeciwników do kontrowersyjnego komentowania bieżących zdarzeń w sieci lub w programach publicystycznych, w których gości jako ekspert. Niestety, nikt dotąd nie sprecyował, jakiej dziedziny.
W niedzielę 11 listopada Polska świętowała setną rocznicę odzyskania niepodległości. Organizowany rokrocznie z okazji tego święta marsz zgromadził rekordową ilość 250 tysięcy osób. Podczas przemarszu ulicami Warszawy, uczestnicy zgromadzenia odpalali race i machali biało-czerwonymi flagami. Przebieg świętowania przez Polaków najważniejszego wydarzenia miał być - obok kwestii amerykańskich - głównym tematem rozmowy Wojciecha Cejrowskiego z Michałem Rachoniem w ostatnim odcinku Minęła 20. Niestety, program emitowany na antenie TVP Info wymknął się spod kontroli, a w jego trakcie Wojciech Cejrowski zaczął palić flagi Unii Europejskiej:
Ja Panu powiem co w Ameryce byłoby niemożliwe. Otóż niemożliwy byłby ten cudny happening, że goście spalili flagę UE na Marszu Niepodległości, potem policja wyznacza nagrodę i oni ją sami biorą. W Ameryce Pan sobie może logotyp spalić, a nawet flagę amerykańską bądź polską można spalić. To jest własność, to jest przedmiot. W Ameryce gdyby Pan zrobił coś takiego to nikt by się tym nawet nie zainteresował - słyszymy na nagraniu wypowiedź Cejrowskiego podpalającego flagę z uśmiechem na ustach.
Po chwili Cejrowski wyjął zza kadru kolejną flagę Unii Europejskiej i ją również podpalił:
To jest kawałek papieru, to jest moja właśność, mogę z nią robić co mi się podoba. To nie jest w ogóle flaga państwowa więc w Polsce też mogę, to jest logotyp organizacji takiej jak McDonald's - skwitował.
Jak myślicie, do czego jeszcze posunie się Cejrowski, żeby było o nim głośno?