Ostatnie wybory samorządowe okazały się wyjątkowo korzystne dla Wiesława K., któremu udało się zostać radnym Radomska z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Niestety jego kadencja jeszcze na dobre się nie rozpoczęła, a już zmierza ku końcowi. Jak informuje portal radomsko24.pl, K. spowodował kolizję pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło w piątek, około godziny 14.30.
Volkswagen Passat uderzył w ogrodzenie jednej z posesji na początku ulicy. Gospodarz, który był wtedy w domu, wyszedł na zewnątrz. Zobaczył rozbity samochód, rozbite ogrodzenie oraz kierowcę, który siedział w pojeździe. Gdy kierowca wyszedł, właściciel posesji zobaczył, że może być pijany - relacjonują dziennikarze Gazety Radomszczańskiej.
Świadek zdarzenia uniemożliwił mężczyźnie dalszą jazdę.
Zadzwonił na policję i poprosił kolegę, by nie pozwolił kierowcy odjechać - dodaje Gazeta.
Badanie alkomatem wykazało, że K. miał prawie 0,9 promila alkoholu we krwi. W rozmowie z dziennikarzami polityk twierdził, że brał leki ponieważ walczy z krwiakiem, ale nie doczytał ulotki i wypił "naparsteczek alkoholu".
Nie sądziłem, że tak zadziała. Do domu miałem raptem 300 metrów - bronił się.
K. poinformował już, że w poniedziałek złoży wniosek o rezygnację z mandatu radnego. Jako powód podaje jednak nie wypadek a problemy ze zdrowiem.
Mężczyźnie grozi do dwóch lat pozbawienia wolności, grzywna i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Odebrano mu już prawo jazdy. K. zapowiada, że w sądzie przedstawi dokumentację lekarską i "ma nadzieję na łagodny wyrok".
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Wiesław K. to prywatnie... wujek prezydenta Andrzeja Dudy.