Splendor i bogactwo, w którego posiadaniu jest Paris Hilton, bez wątpienia pomagają jej w życiu. Jednak dla spadkobierczyni fortuny, która stała się ikoną celebryctwa, tak duży bagaż może być przekleństwem, zwłaszcza, jeśli chodzi o relacje uczuciowe. Paris może być łatwym "celem" dla mężczyzn szukających u jej boku sławy, pieniędzy i kontaktów.
Wydawało się, że Hilton odnalazła szczęście u boku Chrisa Zylki, swojsko dla nas brzmiące nazwisko miało też zdobić jej imię. Paris i Chris przez długi (jak na miliarderkę) czas wyglądali na spełnionych, jednak od kilku miesięcy między celebrytką a cztery lata młodszym narzeczonym psuło się niemal wszystko.
Zerwali na początku tego miesiąca - donosi portal JustJared. Po dwóch latach wspólnego życia wszystko zaczęło się sypać - dodaje źródło. Paris zdała sobie sprawę, że on nie był tym jedynym. Ma nadzieję, że z Chrisem zostaną przyjaciółmi i życzy mu wszystkiego najlepszego.
Na jej profilu pojawiło się nagranie z podpisem: Panna niezależna, które fani odczytują jednoznacznie:
Jesteśmy z tobą, piękna kobieto! Co cię nie zabije, to cię wzmocni - piszą.
Myślicie, że Hilton potrzebuje tych pociech? A może bardziej przydałyby się Chrisowi?