Jesienny sezon serialu Diagnoza dobiegł już końca, a fani z pewnym zaskoczeniem zauważyli, że w ostatnim odcinku pojawił się Maciej Stuhr. Okazuje się, że aktor dołączył właśnie do ekipy serialu. To może trochę dziwić, bo z reguły unika seriali. Owszem, zrobił wyjątek dla Belfra, ale wydawało się, że na tym koniec.
Okazuje się, że Maciej sam wkręcił się do Diagnozy, tak bardzo mu na tym zależało. Jak wyjaśnia w rozmowie z Faktem, zrobił to na prośbę żony, Katarzyny Błażejewskiej, która od dawna mu mówiła, że świetnie by się prezentował w lekarskim kitlu.
Ta rola to prezent dla niej - ujawnia aktor. Bardzo chciała, żebym kiedyś zagrał lekarza. Zapytałem więc moich przyjaciół z serialu "Diagnoza", czy nie pomogliby mi spełnić tego marzenia.
Pojawienie się Stuhra w serialu nie było tylko jednorazową przygodą. Aktor pojawił się w ostatnim odcinku, jednak w kolejnej serii jego wątek rozkręci się do tego stopnia, że grana przez niego postać znajdzie się w samym środku fabuły.
Cieszycie się?