Joanna Krupa od lat prowadzi życie na dwóch kontynentach. Stany Zjednoczone to dla Asi odskocznia od rzeczywistości, gdzie odpoczywa i spędza czas z mężem, Douglasem Nunesem. Wizyty w Polsce Joanna odbywa głównie zawodowo: odwiedza programy śniadaniowe, nagrywa Top Model i realizuje się w akcjach społecznych.
W czwartek Joanna Krupa przyleciała do Polski, aby przygotować się do finałowego odcinka Top Model, który będzie transmitowany na żywo już w poniedziałek. Niestety, podczas podróży padła ofiarą kradzieży. Ze wszystkich rzeczy, które Joanna miała w walizce, został jej tylko... płaszcz:
Joannie na lotnisku ukradli wszystkie rzeczy z walizki, odebrała bagaż, a w środku został tylko płaszcz - relacjonuje znajomy Krupy. Asia oczywiście była na policji i wszystko zgłosiła. Niestety, nie wiadomo, gdzie doszło do kradzieży i trudno to będzie ustalić, ponieważ leciała z Teksasu do Warszawy przez Nowy Jork. Skradzione rzeczy zostały wycenione na prawie 100 tysięcy złotych. W walizce były bardzo drogie buty. Niestety, szanse na to, że te rzeczy się znajdą, są znikome.
To jednak nie koniec dramatu. Jak udało nam się dowiedzieć, w walizce była sukienka projektu Michaela Costello, którą projektant ponad miesiąc przygotowywał dla Joanny na finałowy odcinek programu Top Model:
Joanna jest smutna i zdruzgotana, szczególnie, że miało to miejsce w Święto Dziękczynienia - dodaje nasze źródło.
Myślicie, że te rzeczy jeszcze się znajdą?