Trwa ładowanie...
Przejdź na

Rutkowski surowo o Wodziance: "Nawiązując ze mną kontakt, miała pełną świadomość tego, że ja jestem w związku, że mam dziecko z Mają"

281
Podziel się:

Detektyw bez licencji oskarża Dominikę o próbę wypromowania się na rzekomym romansie. Przy okazji zagania ją do pracy: "Niech pokaże coś od siebie, co potrafi zrobić".

Rutkowski surowo o Wodziance: "Nawiązując ze mną kontakt, miała pełną świadomość tego, że ja jestem w związku, że mam dziecko z Mają"

Krzysztof Rutkowski, najsłynniejszy polski detektyw bez licencji, do tej pory był już trzykrotnie żonaty. W trakcie i pomiędzy małżeństwami miewał też romanse. Kilka lat temu był w głośnym związku z byłą zakonnicą, Luizą, która, podobno z jego powodu, próbowała popełnić samobójstwo. W lutym 2012 roku chciała rzucić się z okna na 9. piętrze Collegium Jana Pawła II, krzycząc, że "ma przesrane życie i chce się zabić".

Pół roku później oskarżyła Krzysztofa w Super Expressie o zdrady i oszustwa.

Krzysztof to zwykły oszust - ogłosiła wówczas. Cały czas mnie zdradzał! Krzysztof kocha brylować w mediach i uwielbia towarzystwo kobiet. Jego zdrady są regularne. Co więcej, on nie ma poczucia winy. Wręcz przeciwnie, zdobywanie kolejnych kobiet sprawia, że czuje się dowartościowany.

Rutkowski nie rozpaczał po niej zbyt długo. Już miesiąc po rozstaniu afiszował się z nową kochanką, która zresztą okazała się szkolną koleżanką poprzedniej. Nie przeszkadzało im to, że Maja Pilch była wtedy zamężna, ani to, że Rutkowski zdążył w międzyczasie spłodzić nieślubne dziecko.

Zakochana Pilch sprawiała wrażenie, jakby proces o ojcostwo nie nadwyrężył jej zaufania do narzeczonego. Rutkowski tłumaczył, że jest przyzwyczajona do takich sytuacji i na pocieszenie obiecał jej ślub. Niestety, od półtora roku ciągle przekłada datę ceremonii, tłumacząc się brakiem czasu. Jednak, jak ujawniła ostatnio Dominika Zasiewska, która szczytowy moment kariery przeżyła podając w skąpym stroju wodę gościom programu Kuby Wojewódzkiego, to nie był jedyny powód.

Wodzianka twierdzi, że Rutkowski w ogóle chciał zrezygnować ze ślubu z Mają i zamiast tego ożenić się z Dominiką. Zasiewska ujawnia, że Krzysztof oddał nawet Mai zaliczkę na ślub i poradził, żeby znalazła sobie innego narzeczonego.

Może i szkoda, że nie skorzystała z tej rady, bo wygląda na to, że czeka ją jeszcze wiele upokorzeń. Zasiewska twierdzi, że nawiązała kontakt z innymi kobietami oszukanymi przez Rutkowskiego i niewykluczone, że one też ujawnią swoje historie.

Zgłosiło się do mnie wiele kobiet, które również padły jego ofiarą. Nie wiedzieć czemu, kobiety się go boją, ale są mi wdzięczne, że ja się na to odważyłam. Piszą do mnie, że jako jedyna pokazałam, że mam "jaja" – ujawnia w rozmowie z Faktem. To nie jest odwet, ja nie mam zamiaru się mścić. Mam 30 lat, mogę sobie ułożyć życie z kim innym, młodszym. Ale chcę, żeby on poniósł konsekwencje tego, w jaki sposób traktuje innych ludzi i nie chodzi tylko o mnie.

Tymczasem Rutkowski idzie w zaparte, że Dominika sama jest sobie winna.

Ona to robi dla rozgłosu - zapewnia w Fakcie. Jest to jedyny motyw. Dominika nie ma żadnych podstaw ani podłoża do tego, żeby mieć do mnie jakikolwiek żal, wynikający z tego, że faktycznie ja z nią miałem się związać. Dominika nawiązując ze mną jakikolwiek kontakt miała pełną świadomość tego, że ja jestem w związku, że mam dziecko z Mają, że mówi się o ślubie z Mają. Ale jaki romans? Znajomość jest romansem? Gdyby był romans to być może zakończyłby się związkiem. To był kontakt gdzie ze sobą rozmawialiśmy, spotykaliśmy się na płaszczyźnie koleżeńsko – towarzyskiej i to było wszystko. Czasami bywało tak, że ja jedną godzinę czy nawet niecałą godzinę w tygodniu ją widziałem, ponieważ miałem bardzo dużo wyjazdów. Dominika czasami odnosiła się do tego, że chciała żebyśmy częściej się widzieli. Jaki ślub? Nie, ja jej nie obiecywałem żadnego ślubu. Jak mogłem jej obiecywać ślub, skoro ja jestem zaręczony i ona o tym doskonale wiedziała. W tym momencie ona może opowiadać różne rzeczy… Dominika teraz manipuluje informacją. Nie chcę z nią prać brudów, nie chcę o niej mówić źle… Wyciągając brudy na czyjś temat, w świadomości, że się miało z nim kontakt, w ogóle jakikolwiek, świadczy to o tej osobie… Nie będę o niej mówił źle i nikt mnie do tego nie przymusi, żebym toczył wojnę medialną na łamach prasy z nią, chociaż ona jest bardzo mocno nastawiona do rzucania granatami.

Zasiewska oczywiście zapamiętała to zupełnie inaczej.

Zapewniał, że chce być ze mną, że zaopiekuje się mną i moim dzieckiem, że razem zamieszkamy - wspomina w tabloidzie. Kontaktowaliśmy się nawet z deweloperem. Kiedy udało mi się wynegocjować spory rabat, on stwierdził, że to świetnie, i że będę mogła się niedługo z dzieckiem wprowadzać. Nie krył się z naszym związkiem przy znajomych, chwalił się mną. Mam *mnóstwo dowodów na to, że byliśmy razem. *

Zdaniem Rutkowskiego, ze strony Wodzianki jest to tylko nieudolna próba wypromowania się na jego słynnym nazwisku. Myślicie, że ktoś naprawdę mógłby być do takiego stopnia zdesperowany? No ale najważniejsze, że Maja uwierzyła. W każdym razie, jak zapewnia Krzysztof, bardzo dobrze to znosi.

Dobrze by było, żeby Dominika w tym momencie odniosła się do tego co robi, co może zrobić, a nie lansowała się na nazwisku Rutkowski. To jest jedyne w tym momencie co ją lansuje. Niech odstawi Rutkowskiego na bok i pokaże coś od siebie, co potrafi zrobić - apeluje Krzyś. Wczoraj i dzisiaj usłyszałem od Mai piękne słowa: "Jestem z tobą i ciebie nie zostawię. Przeżyjemy to i damy sobie z tym świetnie radę". Dla mnie są to najpiękniejsze słowa, jakich w ogóle mogłem się spodziewać w tej sytuacji. Chapeau bas dla Mai. Niektórzy oczekują, żebym ja się podał do dymisji w tym związku, żebym odszedł. Ale gdybym odszedł, albo Maja by mnie zostawiła, cel zostałby osiągnięty.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(281)
gość
5 lata temu
Myślę, że Wodzianka łyknęła bajki serwowane jej przez Rutka, a kiedy się zorientowała (albo ktoś ją nakierował), że jest kolejną laską z kolei, która w gadki uwierzyła, postanowiła to wszystko upublicznić. Cóż, Rutkowski tym razem trafił na dobrą przeciwniczkę, bo dziewczyna bez zahamowań co do kontaktu z mediami i też wie, co serwować ;)
gość
5 lata temu
No tak, zawsze jest wina kobiety. Co za obleśny typ, cham i p*****k.
Gość
5 lata temu
Ciekawe co on pierwszy raz powiedział u fryzjera
Gość
5 lata temu
On może śmiało robić za stolik nocny
Gość
5 lata temu
On "nawiązując kontakt" oczywiście nie wiedział, że jest w związku z Mają i że ma z nią dziecko
Najnowsze komentarze (281)
gość
5 lata temu
najglupsza w tym wszystkim jest MAJA, żałosna jak kazda ktora łyka kity i wybacza zdrady
gość
5 lata temu
aa首席阿里巴巴zzzzzzzzzzz
Gość
5 lata temu
Co one w nim widzą...
gość
5 lata temu
Wart Pac palaca a palac Paca.
lemon22
5 lata temu
on jest obleśnym seksoholikiem, narcystyczna osobowość, zwala odpowiedzialność na innych, on sam zgrywa ofiarę..
Gość znafca
5 lata temu
To dowód na to że kobiety choć nie wszystkie ale większość z nich cierpią na deficyt inteligencji
Gość
5 lata temu
Pazerny w******k plus na sile szuka atencji
Gośćpazdzioch...
5 lata temu
Stary oblesny z szopką na łbie.A ślubu jak nie ma tak i nie będzie.Sorry g****a ta która wierzy ,a jak musi walić z tych wojskopodobnych bucioròw
gość
5 lata temu
on wszystkie zdradza,widac taki typ,ze wszystkie musi zaliczyc
gość
5 lata temu
zdradzal wszystkie,maje tez zdradza,chetne na niego zawsze sie znajda,kobieciarz
Gość
5 lata temu
Dwu metrowa kukla Majka dla kasy i wygód zrobi wszystko można nawet płuc jej w twarz a ona będzie mówić ze pada deszcz
gość
5 lata temu
Żenujaca jest ta Maja!!! Masakra zero godnosci swojej, facet robi co chce a ona udaje ze nic sie nie dzieje. Kobieto ogarnij sie bo to az wstyd ze jestes z nim.
gość
5 lata temu
Co za hipokryta. A on sam nie wiedział, że zdradza. Niech się cieszy, że jakaś jeszcze leci na jego pieniądze, bo nie na niego.
Gość
5 lata temu
A on nie wiedział, że ma narzeczoną i dziecko? Współczuję tylko tej Mai kogo sobie wybrała...
...
Następna strona