Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dorota Wellman o współczesnym męstwie: "To bzdura, że mężczyźni nie lubią silnych kobiet, że się ich boją i że przed nimi uciekają"

267
Podziel się:

"Kiedy facet ma jaja i jest pewny siebie, nie będzie się bał mocnej kobiety. Bo szuka partnerki, a nie nałożnicy czy służącej". Ma rację?

Dorota Wellman o współczesnym męstwie: "To bzdura, że mężczyźni nie lubią silnych kobiet, że się ich boją i że przed nimi uciekają"

Przez lata kariery Dorocie Wellman udało się zyskać status jednej z najbardziej lubianych dziennikarek w Polsce, dzięki czemu wciąż cieszy się wielką popularnością, za którą idzie wiele lukratywnych propozycji zawodowych. Prezenterka telewizyjna nie ukrywa, że sympatię i szacunek widzów zdobyła dzięki swojej charyzmie, autentyczności i bezkompromisowości, którą stara się pokazywać zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym.

Dorota od lat lansuje w mediach wizerunek "silnej babki", o czym po raz kolejny zdecydowała się opowiedzieć w wywiadzie, który ukazał się w najnowszym numerze Vivy!. 57-latka wyznała w rozmowie z magazynem, że współczesny mężczyzna powinien chcieć związać się z partnerką, która byłaby przede wszystkim nieustraszona i wyemancypowana.

Myślę, że to bzdura, że mężczyźni nie lubią silnych kobiet, że się ich boją i że przed nimi uciekają - powiedziała Wellman. Kiedy mężczyzna ma jaja i jest pewny siebie, nie będzie się bał mocnej kobiety. Bo szuka partnerki, a nie nałożnicy czy służącej. Jeśli szuka kobiety słabej, to znaczy, że sam nie jest najmocniejszy. Facet, który ma osiągnięcia, marzenia, pasję, nie będzie się bał kobiety, która próbuje jakoś na jego terytorium wtargnąć. Bał się będzie ktoś, kto łatwo to terytorium oddaje. A kobiety będą coraz bardziej ekspansywne i mężczyźni muszą się na to przygotować. Wykształci się nowy typ faceta, który lubi w kobiecie równorzędną partnerkę.

Na pytanie, czy zgodnie z jej tokiem rozumowania, z biegiem lat wytworzy się "męstwo wtórne", Dorota odpowiedziała: "Tak, na nowo staną się rycerzami. Marzę, żeby tak było. Uważam, że facet to siła".

Warszawianka nie raz podkreślała, że jej siła i przebojowość są zasługą wychowania rodziców: zarówno ojciec, jak i matka prezenterki charakteryzowali się nieustępliwością i wyjątkową siłą.

Jestem z rodziny, w której ojciec był stanowczym mężczyzną, ale spotkał się z bardzo mocną kobietą w bardzo drobnym ciele, czyli moją mamą. Myślę, że na początku mój tata uważał, że życie będzie wyglądało tak, że to on jest głową rodziny, zarządza i decyduje. I tu się mylił. Mama od początku tego związku dawała znać, że "ja tu jestem równie ważna jak ty". To na pewno budziło konflikty. Przy tradycyjnym wychowaniu ojca było nie do pomyślenia, że mama ma głos, że się z czymś nie zgadza. I decyduje, że tego nie zrobimy, bo zrobimy inaczej. Mój ojciec się do tego z trudem, po dłuższym czasie, przyzwyczaił. Jestem z rodziny silnych kobiet. Moja mama była osobą silnego charakteru, mocnego kręgosłupa moralnego, stanowczą, odpowiedzialną i odważną.

Na koniec Wellman wyznała, że wielkim autorytetem w jej życiu była dla niej ukochana babcia. Dorota opowiedziała o bohaterskiej postawie nestorki rodu, która mimo przeciwności losu wyprowadziła swoje dzieci i wnuki na ludzi oraz "spowodowała, że byli fajnymi ludźmi".

Moja babcia była wręcz rycerzem dzielności. Podzieliła losy wojenne kobiet z Kresów Wschodnich, które przeżyły wojnę, zesłanie, Syberię, wróciły do Polski i same tu podjęły nowe życie. Praktycznie w nowym kraju, oderwane od swoich korzeni. Babcia była wdową, wychowała i wykształciła dwoje dzieci, spowodowała, że byli fajnymi ludźmi. To są silne pierwowzory. Patrzyłam na te kobiety i wiedziałam, że zawsze dam sobie radę. Nie trzeba było o tym opowiadać: "Masz być silna, kochanie" czy "Córeczko, powinnaś pokazywać, że masz swoje zdanie". Nie. Ja widziałam takie kobiety na co dzień - zakończyła.

Zgadzacie się z przemyśleniami Doroty Wellman o "współczesnym męstwie"?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(267)
Gość
5 lata temu
Ma rację!!
gość
5 lata temu
jak ja ja lubie!
5 lata temu
ma rację. facet p***a będzie szukał słabszej od siebie.
Gość
5 lata temu
Życzę wszystkim miłości bo będąc osobą samotną wiem jak się jej pragnie..Kochajcie się, bo zrozumiałam, że nie ma na świecie nic piękniejszego od szczerej i prawdziwej miłości..
5 lata temu
Możliwe. Mój facet natomiast próbuje się dowartościować moim kosztem. Stąd czerpie siłę
Najnowsze komentarze (267)
gość
5 lata temu
okropny baleron!
Edyta
5 lata temu
Ja w tym sens co mówi, jednak prawda jest takla, że zbyt wielu panów boi się silnych kobiet. Cały świat się boi silnych kobiet. I dlatego nas tak tłamszą. Prawdziwy facet, pewny siebie, nie ma z tym problemu, ale jest ich tak niewielu...
gość
5 lata temu
Mocna kobieta? Hahaha!Jakaś taka knurowata!
gość
5 lata temu
Gruba, obleśna baba, lansowana w telewizji z uporem maniaka dla poprawienia nastroju równie zapasionych gospodyń domowych. Naraża na szwank moje estetyczne doznania. Mogłaby robić karierę w radio, ale z jakiś niepojętych dla mnie zasad pokazują ją na okrągło w telewizji. Dla każdego pojęcie ,,silny facet z jajami" co innego znaczy. Tak na marginesie który facet nie jaj. To jakbym mówił prawdziwa silna baba z jajnikami... Przecież chyba nie o siłę fizyczną chodzi, ale o cechy charakteru, czyli to taki s******n, który umie iść p****************u. Więc kim jest silny chłop wg tej troglodytki? Miała wzór z dzieciństwa. Dobre sobie. Dzieci mają najczęściej idealistyczny obraz swoich rodziców. Jak są dorośli to zauważają ich wady i ułomności. Silna kobieta to taka co nie lepi pierogów i nie sprząta przed świętami jak napisała pod tym artykułem pewna nowoczesna pani. To może ten silny facet powinien lepić te pierogi?
Gość
5 lata temu
Promowanie tłuszczu
Gość
5 lata temu
Promowanie tłuszczu
Koker
5 lata temu
Ja się boję grubych bab.
Gość
5 lata temu
Boją się taki pasztetow
Gość
5 lata temu
Związek kobiety i mężczyzny powinien opierać się nie tylko na miłości ale i na partnerstwie .Pani Dorota ma rację super kobieta
gość
5 lata temu
Dorotka jak sie wypowie to zawsze az sie rece do oklaskow rozkladaja,zloto :)
Gość
5 lata temu
MA!
Beee
5 lata temu
A ja tej lochy od lat nie trawię
Gość
5 lata temu
Jestem silną osobowością, mam wyższe wykształcenie, pracuję na kierowniczym stanowisku w dużej polskiej korporacji. Mój mąż pracuje jako stolarz. Skończył technikum. To on się zajmuje domem, on opiekuje się naszymi dziećmi, on nam robi obiady. On o nas dba. Szanuję go za pracę, która jest jego pasją, pracę którą wykonuje cała jego rodzina. Szanuje go za miłość i za to, ze znosi życie z taką babą jak ja. Jest wielu mężczyzn, którzy lubią silne babki. Którzy są w stanie znieść wszystko. I jednocześnie przy tym zachować jaja. Traktować kobietę po partnersku.
gość
5 lata temu
Jak ja tej tłustej MACIORY nie toleruję.Pasztet zadufany w sobie
...
Następna strona