Trwa ładowanie...
Przejdź na

Piękna Emily Blunt tuli się do męża na premierze "Mary Poppins powraca"

70
Podziel się:

35-letnia Brytyjka wcieliła się w rolę niani w kontynuacji kultowego musicalu. Lubicie ją?

Piękna Emily Blunt tuli się do męża na premierze "Mary Poppins powraca"

Gdy w 2016 roku do wiadomości publicznej przedostała się informacja o planach hollywoodzkich producentów na nakręcenie nowej wersji Mary Poppins, większość fanów kultowego musicalu z 1964 roku była niepocieszona. Mimo sceptycznego podejścia, z biegiem czasu wielbiciele słynnej niani coraz bardziej zaczęli się przekonywać do "odświeżonej" odsłonie filmu: okazało się, że obraz będzie kontynuacją, a nie remake'em słynnego klasyka, a w głównych rolach wystąpią takie gwiazdy kina jak Meryl Streep, Colin Firth czy Emily Blunt. Niedługo po zakończeniu zdjęć do produkcji, Blunt udzieliła wywiadu, w którym wyraziła obawę, że nie uda jej się sprostać roli, którą bezbłędnie odegrała Julie Andrews prawie 60 lat wcześniej.

Kiedy byłam dzieckiem, idea tej magicznej osoby, która zmienia ludzkie życie, uważałam za niezwykłą i bardzo mi się to podobało - wyznała Emily. Przygotowując się do roli, oglądałam jakieś 15 minut oryginalnego filmu, a potem próbowałam odtworzyć to, co zrobiła Julie Andrews. Oczywiście z zachowaniem miejsca na swoją wizję. Julie nie da się przebić, jest niewiarygodna i nikt nie zagra tej roli tak jak ona. Więc pozostało mi wymyślić inną kreację, która jest nieco bardziej kwaśna, dziwna i dumna niż w książkach. Poszliśmy więc właśnie w takim kierunku.

W czwartek w Los Angeles odbyła się światowa premiera długo oczekiwanej produkcji, na której nie zabrakło największej gwiazdy wieczoru, czyli Blunt we własnej osobie. Na tę okazję Brytyjka zdecydowała się na efektowną, białą suknię Yanina Couture, do której dobrała buty Loriblu, torebkę Judith Leiber i biżuterię projektu Stephen Webster. 35-latka chętnie pozowała na czerwonym dywanie u boku ukochanego, Johna Krasinskiego, który zdecydował się na elegancki look składający się z bordowego garnituru i wzorzystej koszuli. Jak podają media zza oceanu, Emily odegrała rolę Mary Poppins "śpiewająco", a amerykańscy krytycy już wieszczą deszcz nagród i nominację do Oscara dla popularnej aktorki.

Lubicie Emily Blunt?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(70)
gość
5 lata temu
Bardzo ładna, a on przystojny. Tworzą śliczną parę.
gość
5 lata temu
Bardzo lubimy Emily Blunt.
Gość
5 lata temu
Lubimy Krasinskiego, szczególnie z roli w The office:)
gość
5 lata temu
Lubie ją fajna babka z charakterem :)
Gość
5 lata temu
Obrzydliwe p*******o z pudla czy lubicie biust emily? Co to w ogole za pytanie? Rynsztok! Widac jak bardzo nienawidzicie kobiet, wszędzie jakiś przytyk w ich stronę, albo szowinistyczne określenia. Wstyd wstyd wstyd!
Najnowsze komentarze (70)
Gość
5 lata temu
Piękna Ona Piękny On😊
Gość
5 lata temu
Bardzo ją lubię! Jest świetną aktorką, bardzo sympatyczną i piękną kobietą
gość
5 lata temu
supcio babeczka
Gość
5 lata temu
Uwialbiam ją jako aktorkę
Gość
5 lata temu
Ten mąż krzywo stawia nogi, jak pierdoła
evil
5 lata temu
Szuka ktoś planów na weekend? W takim razie proszę przestać. W piątek premiera pierwszej polskiej produkcji Netflixa pt. 1983. Jeśli ktoś jeszcze nie korzystał z 30 dniowego okresu próbnego, to chyba najwyższa pora. Bo przegapić taką produkcję to chyba grzech…
ccc
5 lata temu
Myślicie, że podpadnę w pracy jak już w piątek rano zacznę oglądać 1983? A może namówię pracodawcę do wspólnego oglądania? Im bliżej premiery pierwszej polskiej produkcji na netflixie tym bardziej mi się dłuuuuuuży.
Bobo
5 lata temu
Halko! Dochodzą mnie słuchy, że pierwsze dwa odcinki 1983 wyreżyserowała Agnieszka Holland. Tym samym trzeba przez nie przebrnąć bo później zaczyna się OGIEŃ. Tak tylko mówią.
ktos
5 lata temu
Nie wiem kto wymyślił aby 1983 miał swoją premierę na Netflixie w piątek, ale to był ktoś naprawdę bardzo mądry! Wyczuwam zarwany weekend! Yaaaaas!
Gość
5 lata temu
Ona ladna, zakochana i lagodna a koles ja zdradzi.
oscar
5 lata temu
Z okazji premiery 1983 chyba skuszę się na wypróbowanie Netflixa. W końcu darmowy miesiąc piechotą nie chodzi.
Wojciech K
5 lata temu
Nie mogę się doczekać! 30 listopada już tak blisko! Maciej Musiał w produkcji Netflixa! To musi być majstersztyk!
Gość
5 lata temu
Tribeca Smiles
Gość
5 lata temu
Hmmm opowiesci? Mieszkam w nyc I pracuje na Manhattanie a oni mieszkają w Tribeca. Tutaj widzieć modelki/ aktorki/ gwizdy to normalka. Nie rozumiem problemu .
...
Następna strona