Mimo że Mikołaj Roznerski wciąż próbuje rozstać się z wizerunkiem amanta, aktor dalej nie może pozbyć się łatki "casanovy", która do niego przylgnęła już jakiś czas temu. Kochliwy aktor znany jest z wdawania się w romanse z koleżankami z planu, przez co zarówno widzowie, jak i partnerki, nieustannie traktują go jak bawidamka i pożeracza kobiecych serc.
Wygląda na to, że również Adriana Kalska, z którą Roznerski spotyka się od ośmiu miesięcy, nie może pogodzić się z flirciarską naturą ukochanego. Jak donosi Fakt, aktorka zrobiła Mikołajowi karczemną awanturę na imprezie z okazji 18-lecia M jak miłość, która odbyła się w Warszawie 23 listopada. Ponoć Kalska miała za złe 34-latkowi, że bez ustanku bawił się z innymi aktorkami, niemiłosiernie ją przy tym ignorując.
Doprowadziło ją to do furii - zdradził informator Faktu. Zrobiła Mikołajowi awanturę, a dodatkowo oberwało się kobietom, które spędzały czas z jej ukochanym. To pierwsza taka scena zazdrości w ich związku. Nikt nie znał jej z tej strony. Nawet sam Roznerski.
Co ciekawe, jeszcze niedawno w kuluarach mówiło się, że Adriana czuje się osaczona przez partnera i nie pasuje jej fakt, że Roznerski dosłownie nie spuszcza jej z oka.