Choć wszystko wskazywało na to, że Meghan Markle, pomimo niepasującego profilu do rodziny królewskiej, zyskała sympatię jej członków i poddanych, szczęśliwa karta odwróciła się, gdy poza mury pałacu Kensington wyszła wieść o kłótni Harry'ego i Williama. Powodem nieporozumień braci ma być księżna Sussex, która dodatkowo nie dogaduje się ze swoją szwagierką, księżną Kate.
Wygląda na to, że konflikt pary książęcej Cambridge i Sussex się pogłębia. Podczas dorocznego posiedzenia Fundacji Królewskiej zabrakło księżnej Kate i księcia Williama. To tylko dodatkowo podsyciło plotki o narastającym konflikcie, ponieważ do tej pory prowadzili fundację wspólnie.
Pałac Kensington przekazał w oficjalnym komunikacie, że para książęca Camridge nie miała w planach zjawienia się na spotkaniu zarządu fundacji oraz towarzyszącym mu przyjęciu:
Ich Królewskie Wysokości uczestniczą w tych spotkaniach po kolei. Ta sesja skupiała sie na programach prowadzonych przez księcia Sussex - mówi rzecznik pałacu.
Źródło tabloidu Daily Mail twierdzi jednak, że "to wstyd", że Kate i William nie zaszczycili zgromadzonych swoją obecnością, podczas gdy Meghan i Harry bawili się z personelem fundacji:
Harry i Meghan zjawili się nie tylko na posiedzeniu zarządu fundacji, ale uczestniczyli także w świątecznym przyjęciu pracowników. To był bardzo miły wieczór, szkoda, że Kate i William nie wzięli w nim udziału - czytamy.
Myślicie, że pogodzą się do świąt?