Amy Schumer znana jest z talentu komediowego i dystansu do siebie. Gdy w październiku świat dowiedział się o ciąży aktorki jasnym było, że ta będzie pokazywała ją inaczej niż jej koleżanki z branży i zamiast samych cukierkowych, pozowanych zdjęć raczej postawi na naturalistyczne obrazki.
Faktycznie, Schumer nie pozostawia złudzeń co do "stanu błogosławionego". Aktorka wzbudziła kontrowersje publikując wideo, na którym... wymiotuje.
Wyłączcie dźwięk, jeśli macie wrażliwe żołądki - napisała wtedy pod filmem, który został nagrany w drodze na występ Amy. Ciążowe dolegliwości regularnie dokuczają 37-latce, która źle znosi drugi trymestr.
Wczoraj spóźniłam się na swój występ 90 minut. #pobłogosławiona #cudboży - napisała pod filmem, który dość brutalnie obnaża mało przyjemne aspekty ciąży. Kobiety solidaryzują się z nią w komentarzach:
Wiem, przez co przechodzisz. Ciąża to nie żart. Trzymaj się.
Mnie minęło dopiero w siódmym miesiącu. Kochamy cię, Amy - piszą.
Schumer nie oszczędza swoich widzów i na filmie faktycznie widzimy (i słyszymy) jej cierpienie. Co sądzicie o tym, że gwiazda zdecydowała się upublicznić takie nagranie?