Annę Powierzę z imienia i nazwiska kojarzy niestety wciąż niewiele osób. Aktorka jest głównie znana z jednej roli, oczywiście Czesi z Klanu. Choć w wyobrażeniu Polaków na zawsze pozostanie Czesią, to celebrytce kilka razy zdarzało się zawalczyć o popularność w inny sposób. Anna swego czasu dużo wypowiadała się na temat ciąży i związaną z nią nadwagą. Powierza ze szczegółami opowiadała, jak czuła się po ciąży, nazywając siebie "ohydną babą, której nie była w stanie zaakceptować". Gdy w końcu udało jej się trochę schudnąć, a córka podrosła na tyle, że nie wypadało wciąż dyskutować o ciąży, postanowiła przerzucić się na obronę zwierząt, angażując się w akcję Zerwijmy łańcuchy. Aktorka w ramach protestu postanowiła przypiąć do budy nie tylko siebie, ale też córkę - Helenkę.
W międzyczasie Czesi z Klanu udało się nawet napisać kilka książek, m.in. o tym jak być sławną oraz książkę o odchudzaniu. Niestety twórczość aktorki cieszyła się średnim zainteresowaniem, a na jednej z premier nie pojawił się nikt.
Jak donosi Super Express, Ania przeżywa obecnie ciężkie chwile. 39-latka właśnie straciła ukochaną mamę, która przegrała walkę z nowotworem. W związku z tym, Powierza zamieściła bardzo obszerny wpis, w którym ubolewa nad stratą i prosi o modlitwę:
Nigdy już nie będzie dobrze. Nigdy już nikt nie powie do mnie córeczko. Nie będzie wierzył we mnie mimo wszystko i najbardziej. Nie przytuli, gdy będę płakać - zaczyna swój wpis aktorka i dodaje: Dziękuję za każdy dzień, za uścisk, za wszystko. Straszliwie Cię kocham i dziś myślę sobie, że za rzadko Ci to mówiłam. Jeśli ktoś może, to bardzo proszę, żeby się za moją mamę pomodlił - skierowała prośbę do swoich fanów Powierza.