Ani Lewandowskiej udało się to, o czym skrycie marzyła Kasia Cichopek, pierwsza "sexy mama" rodzimego show biznesu: żona Roberta zarabia i jeszcze długo będzie zarabiać na samym fakcie posiadania dziecka. Owszem, Lewandowska nie pokazała co prawda twarzy Klary, ale nie musi tego robić, bo każdy jej post z dzieckiem i tak przynosi gigantyczne zyski: Lewandowscy zarobili 8 milionów. W pół roku!
Nic więc dziwnego, że każde nowe zdjęcie, jakie ostatnio zamieszcza Lewandowska, budzi spekulacje na temat drugiej ciąży. Fanki Ani wręcz domagają się, by idealna rodzina Lewandowskich powiększyła się o kolejne dziecko. Ostatnio celebrytka pokazała stare zdjęcie z bratem, pisząc, że "fajnie jest mieć rodzeństwo". Internautki natychmiast zaczęły drążyć, czy to aby nie sugestia, że Klara będzie miała siostrę lub brata.
Nie wierzę w to, co czytam... Czy już naprawdę nie można nosić oversize'owych ubrań, czy też poruszać tematu swojego rodzeństwa - odpisała w komentarzach Anna. (...) Wiele osób też zapomina, że ciąża to prywatna sprawa.
Naprawdę Ania zrobiła wszystko, by mówić, że "ciąża to prywatna sprawa"?