Influencerka atakuje hejterów: "Nazywacie mnie tłustym wielorybem, wiecie, że wcześniej żyłam na paczce marchewek dziennie?" (ZDJĘCIA)
Brytyjska celebrytka broni swojego większego rozmiaru twierdząc, że dopiero teraz czuje się szczęśliwa.
Zara McDermott to trzecioligowa brytyjska celebrytka, która sławę zyskała dzięki udziałowi w popularnym reality show Love Island. Tam też poznała swojego chłopaka, a czas po programie spędza głównie na wakacjach z ukochanym, które bogato relacjonuje w mediach społecznościowych.
Jako że na większości wrzucanych przez nią zdjęć pozuje w kusych strojach kąpielowych, uwaga internautów skupia się głównie na jej ciele. W ostatnich tygodniach Zara przybrała nieco na wadze, co od razu stało się powodem internetowego "hejtu". "Fani" zarzucają jej ponadto, że retuszuje swoje zdjęcia i te pokazywane przez nią na Instagramie nijak mają się do tego, co można zobaczyć na ujęciach paparazzi.
Celebrytka odpiera te zarzuty przyznając, że po prostu przytyła i zdecydowanie lepiej czuje się w rozmiarze S/M niż XXS. Bardzo szczupła sylwetka, jaką miała przed rokiem, była efektem problemów osobistych.
Nazywacie mnie tłustym wielorybem. Wiecie, że wcześniej żyłam na paczce marchewek dziennie? Mój były chłopak wykorzystywał mnie psychicznie, moje poczucie własnej wartości znacznie zmalało, żyłam w stresie i nie mogłam nic jeść. Przyjaciele siłą ciągnęli mnie do restuaracji. Na zdjęciach widzicie uśmiechniętą dziewczynę z ciałem, które dla wielu jest idealne, a ja byłam wtedy bardzo nieszczęśliwa - wyznaje Zara.
Zobaczcie zdjęcia celebrytki:
Zara sławę zyskała dzięki udziałowi w reality show "Love Island". Obecnie ma ponad milion obserwujących na Instagramie.
Fani zarzucają jej, że poprawia swoje zdjęcia przed wrzuceniem na Instagram.
Celebrytka tłumaczy, że po prostu nabrała trochę ciała.
Gwiazdka wyznała, że by osiągnąć szczupłą sylwetkę, głodziła się. Zdarzało się jej zjeść przez cały dzień paczkę marchewek.
Zara w programie spotkała chłopaka, z którym tworzy związek do dziś.
Celebrytka twierdzi, że uwagi o tym, że "wygląda jak wieloryb" są dla niej przykre tym bardziej, że w przeszłości miała problemy z samooceną.