Choć od śmierci Kory minęło już kilka miesięcy, do dziś jej przedwczesne odejście to dla wielu szok i niezrozumiała pustka. Artystka była ucieleśnieniem wolności, jak również ikoną kobiecej siły i niezależności, wytaczającą nieprzetarte dotąd szlaki w popkulturze. Co więcej, jeszcze za życia wokalistka dała początek niezwykle istotnej debacie publicznej, mającej na celu rozważenie podejścia polskiej służby zdrowia do leczenia choroby nowotworowej, dając przyszłym pacjentom szansę na wybór własnej ścieżki leczenia.
Nic więc dziwnego, że Wysokie Obcasy postanowiły uwiecznić Korę w swoim projekcie murali portretujących kobiety, które wpłynęły na losy Polski. Zaprojektowany przez Bruno Althamera wizerunek Kory zostanie odsłonięty już w styczniu w Warszawie przy ulicy Nowy Świat 18/20. Obraz wokalistki różnić się jednak będzie od innych naściennych malowideł, które coraz częściej zdobią budynki w całej Polsce. Mural będzie bowiem reagować na zmieniające się pory roku, a to dzięki skomponowaniu z otaczającą go przyrodą.
Poszedłem na miejsce, gdzie powstanie mural, jesienią. Kasztanowce, odkąd zachorowały, wcześnie zrzucają liście. To było jedyne gołe drzewo w okolicy. Rośnie tak blisko ściany, że musiało stać się częścią tej pracy. Dzięki niemu mural będzie reagował na pory roku, zmieniał się wraz z nimi, podlegał temu naturalnemu zegarowi, który bliski był również Korze - opowiedział artysta w rozmowie z Wysokimi Obcasami.
Wybierzecie się go zobaczyć?