Trwa ładowanie...
Przejdź na

Plein zostawił Gradek w Wigilię, bo zginęło mu 30 TYSIĘCY EURO?! "Masz czas do piątku"

24
Podziel się:

Justyna tłumaczy, że niczego nie "ukradła", lecz po prostu... zrobiła sobie "świąteczny prezent".

Plein zostawił Gradek w Wigilię, bo zginęło mu 30 TYSIĘCY EURO?! "Masz czas do piątku"

Niemiecki projektant Philipp Plein, którego koszmarnie kiczowate kolekcje zyskują rozgłos dzięki roznegliżowanym i naciągniętym do granic możliwości modelkom, wpadł ostatnio w kłopoty przez jedną ze swoich zoperowanych muz. Justyna Gradek, czyli samozwańcza polska Kim Kardashian, usilnie walczy, by w show biznesie być kimś więcej, niż kochanką projektanta, dumnie dzierżącą miano ambasadorki równie sztucznych, co jej twarz, rzęs. Aby zostać "modelką", zdecydowała się nawet pokazać na wybiegu pośladki, na których podpisał jej się projektant...

Choć o rozstaniu "modelki" i projektanta mówi się od jakiegoś czasu, a sam Plein podsycał te pogłoski, wyjeżdżając z byłą dziewczyną do Disneylandu, Gradek wciąż była widywana u jego boku na branżowych imprezach.

Niestety, miłosna historia, która dla Justyny miała być furtką do międzynarodowej kariery, wydaje się być zakończona. W środę w mediach społecznościowych pary zawrzało. Najpierw to Gradek opublikowała obszerny wpis, w którym tłumaczyła się z relacji z projektantem:

Całe szczęście wszystko wiecie najlepiej i umiecie odgadnąć uczucia innych, poprzez oglądanie zdjęć. Instagram to tylko zdjęcia. Osoby medialne kreują życie, tak jak chcą i pokazują, co chcą. Nikt z tych osób nie pokazuje Ci całej prawdy. Widzicie tylko piękne obrazki z pięknego życia. A w jakiej bajce ja żyłam? Jeśli Ty chcesz żyć w czymś co Cię unieszczęśliwia, a są tam tylko dobra materialne. To ok, Twoja sprawa. Nic mi do tego. Dlatego pozwól, że swoje życie przeżyje sama i nikt z Was nie będzie mi mówił, co jest właściwe - zaczęła i dodała, że u boku Pleina żyła jego życiem, przez co zamknęła się w sobie i... przestała nagrywać Instastories: Gdybyś obserwował mnie przed całą tą bajką, to wiedziałbyś, że byłam szczęśliwa. Nagrywałam codziennie swoje "pogadanki". Od kiedy żyłam w tej "bajce", nic nie nagrywałam. Zamknęłam się w sobie - pisze smutno Gradek.

Na jej obszerny wpis postanowił zareagować jej były (?) chłopak, który jasno przedstawił sytuację, udostępniając na Instagramie zapis prywatnych rozmów. Opublikowane w nerwach zdjęcia zniknęły wprawdzie po kilku godzinach, ale udało nam się do nich dotrzeć:

Jeśli nie przestaniesz wygadywać bzdur, powiem wszystkim, co zrobiłaś! Moi prawnicy podejmą działania, żeby odzyskać wszystkie pieniądze, które ukradłaś. Jesteś głupia czy mnie sprawdzasz? Użyłaś mojej karty kredytowej bez mojej zgody i wydałaś więcej niż 30 tysięcy euro. To kradzież i oszustwo. To jest fakt i mam wszystkie dowody, czarno na białym. Skontaktuj się ze swoim prawnikiem. Chcę wszystkie pieniądze z powrotem do piątku albo sprawą zajmą się prawnicy - tłumaczy.

W dalszej części konwersacji czytamy, jak Gradek przeprasza Pleina i prosi, by nie wyrzucał jej z domu w święta. Swoje zachowanie tłumaczy mu... chęcią zrobienia sobie "świątecznych prezentów":

Kochanie, są święta. Powiedziałeś, że nie chcesz, żebym pracowała, bo jestem Twoją dziewczyną. Myślałam, że nie ma w tym nic złego, jeśli kupię sobie jakieś prezenty. Jeśli chcesz, zwrócę wszystkie rzeczy, ale nie wysyłaj mnie dziś do domu. Nie chcę spędzić wigilii na lotnisku. Zdradzałeś mnie, a ja Ci wybaczyłam. To są tylko pieniądze. Nie walcz z ludźmi o pieniądze w święta - pisze Gradek do bogatego kochanka.

Zobaczcie całą rozmowę. Musimy przyznać, że rywalizacja o tytuł "Żenady roku" zrobiła się nagle jeszcze bardziej zacięta...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(24)
Szejk
4 lata temu
Oj tam w Dubaju odrobisz.... Szejk postwi ci szejka na klatę tyle że brązowego i będzie si
gość
5 lata temu
No niestety Justynko, nie bierze się czyichś rzeczy bez pytania. A już na pewno nie wydaje się czyichś pieniędzy!
Gość
5 lata temu
Jest popyt jest podaż :D
inna kobieta
3 lata temu
Prawda jest taka ze uwierzyła w bajkę, facet zabronił jej zarabiac i pracowac, kupował ale drobnice i uwazał ze jemu to się nalezy. Do tego jeszcze zdradzał. dobrze dla niej ze sie skonczyło. Teraz jest w normalnym udanym związku. piekna kobieta
Gość
5 lata temu
Jakie byki w angielskim :)
Najnowsze komentarze (24)
Onnn
6 miesięcy temu
Skąpiec i tyle. Multimilioner ? Co to dla niego 30 tys. €???
Zuz
rok temu
Philippa chyba cos poniosło, zachował sie jak fagas i jeszcze zrobil z niej złodziejskie. Gdzie dla takich ludzi jak on 30k to drobna kwota, raczej wydawał więcej na nią.
Tom
2 lata temu
Ekskluzywna eskortka, nic więcej . Dramat
Kuba
2 lata temu
Ale ta gradek nie ma godności . Dramat . Ze jej rodzicom nie wstyd …
Hehe
3 lata temu
To biedak
Yo..
3 lata temu
19:31 29
Malaa
3 lata temu
Materialistka
inna kobieta
3 lata temu
Prawda jest taka ze uwierzyła w bajkę, facet zabronił jej zarabiac i pracowac, kupował ale drobnice i uwazał ze jemu to się nalezy. Do tego jeszcze zdradzał. dobrze dla niej ze sie skonczyło. Teraz jest w normalnym udanym związku. piekna kobieta
Mi2
4 lata temu
KOBIETY, NIC U FAGASA NIE KUPOWAC!
Szejk
4 lata temu
Oj tam w Dubaju odrobisz.... Szejk postwi ci szejka na klatę tyle że brązowego i będzie si
gość
5 lata temu
No niestety Justynko, nie bierze się czyichś rzeczy bez pytania. A już na pewno nie wydaje się czyichś pieniędzy!
Gość
5 lata temu
Jaka ona sztuczna. !!!!
Gość
5 lata temu
Jakie byki w angielskim :)
gość
5 lata temu
justyna rzucila pleina hahs