W maju tego roku informowaliśmy o zatrzymaniu 28-letniego Daniela M., którego ojcem miał być "najsławniejszy gwiazdor disco polo", który "lubi oczy zielone". Te mało wyrafinowane aluzje sprawiły oczywiście, że z miejsca zaczęto podejrzewać, że zatrzymany to syn Zenka Martyniuka, aktualnego "króla" disco polo.
Co ciekawe, zarówno ojciec, jak i syn konsekwentnie zaprzeczali, że sprawa może dotyczyć kogoś z ich rodziny.
Podejrzenia, że może chodzić o Daniela Martyniuka nie były bezpostawne - w grudniu 2017 roku syn Zenka został już zatrzymany przez policję, a przez swoje agresywne zachowanie omal nie trafił na trzy lata do więzienia.
Jeśli wydawało się Wam, że wystawny ślub i życie rodzinne uspokoi nieco 28-latka, to nie mamy najlepszych wieści. Jak donosi bowiem lokalny serwis Poranny.pl, mężczyznę, którego opis i inicjały zaskakująco trafnie opisują młodego Martyniuka, ponownie zatrzymała policja.
O awanturze w mieszkaniu Daniela M. i jego żony na nowym osiedlu w Wasilkowie poinformował nas Internauta. Opowiedział, że pijany 28-latek nie chciał wpuścić do mieszkania swojej żony - czytamy na stronie. Na miejsce zostali wezwani policjanci. To było w minioną niedzielę około godz. 18. Okazało się, że Daniel M. posiadał w mieszkaniu marihuanę.
Rzeczywiście, policjanci uczestniczyli w interwencji domowej w jednym z mieszkań w Wasilkowie. Mężczyzna został zatrzymany za posiadanie narkotyków - mówi w rozmowie z Poranny.pl nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji, nie potwierdzając jednak, że chodzi o syna Zenka Martyniuka.
M. miał zostać wyprowadzony z mieszkania w kajdankach.
Myślicie, że - jeśli naprawdę chodzi o syna "gwiazdora disco polo" - Daniel będzie mógł liczyć na pomoc sławnego taty?