Nie da się ukryć, że ostatnie miesiące należały do Joanny Kulig. Za sprawą wyjątkowo udanej kreacji w Zimnej wojnie Pawła Pawlikowskiego, pochodząca z Krynicy Zdroju 36-latka ma teraz szansę na świetlaną karierę w Hollywood. Filmowa "Zula" postanowiła kuć żelazo póki gorące i przeprowadzić się do USA, gdzie systematycznie pojawia się na czerwonych dywanach największych imprez w branży filmowej. Urokowi Kulig uległ już fryzjer Madonny, Andy Lecompte, z którym Asia współpracuje przy okazji wielkich wyjść: Joannę Kulig czesze... fryzjer Madonny! "Mam obsesję na jej punkcie"
Wygląda na to, że są osoby, u których Kulig nie budzi takiego zachwytu, jak u słynnego stylisty fryzur: uczestnik Ameryka Express, Piotr Sałata, w rozmowie z Plejadą postanowił udzielić aktorce konstruktywnej krytyki, wytykając jej, że w swoich stylizacjach gwiazda notorycznie... nie odsłania dekoltu.
Asia Kulig jest teraz o tyle w trudnej sytuacji, że jest w mocno zaawansowanej ciąży, do tego zawsze była posiadaczką dużego biustu, a teraz jest on jeszcze większy. Wtedy należy odsłonić dekolt, dzięki któremu zachowuje się proporcje. Im więcej pokażemy ciała, tym stylizacja wydaje się lżejsza - ocenił Sałata.
Projektant marki Thecadess stwierdził też, że Joasia ewidentnie musi borykać się z kompleksem zbyt dużego biustu, co jego zdaniem jest "błędem".
Kreacje Joasi są bardzo ciężkie, mocno zabudowane pod samą szyję. Ona chyba lubi zabudowane stylizacje, być może ma problem z dużym biustem i próbuje go ukryć, a moim zdaniem to jest błąd. To przecież jej atut!
Na koniec Sałata łaskawie oświadczył, że biorąc pod uwagę błogosławiony stan aktorki, kreacje, w których pojawia się na hollywoodzkich imprezach, "są w porządku".
W sytuacji ciąży, myślę jej stylizacje są w porządku - zakończył.