Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wojciechowska chwali się adoptowanymi córkami: "Pilnie się uczą, żeby któregoś dnia zmieniać życie innych osób chorych na albinizm w Tanzanii"

217
Podziel się:

Dumna Martyna pokazała zdjęcie Kabuli i Tatu. Podziwiacie jej wielkie serce?

Wojciechowska chwali się adoptowanymi córkami: "Pilnie się uczą, żeby któregoś dnia zmieniać życie innych osób chorych na albinizm w Tanzanii"

Choć o Martynie Wojciechowskiej ostatnio pisze się głównie za sprawą związku z Przemysławem Kossakowskim, to zainteresowanie mediów budzi nie tylko przez swoje perypetie miłosne. Choć trzeba przyznać, że podróżniczka mocno flirtuje ostatnio nie tylko z ukochanym, ale też z show biznesem.

Martyna to przede wszystkim najpopularniejsza polska dziennikarka, która od lat udowadnia, że jest niezłomną kobietą, niebojącą się wyzwań. Mimo że Polacy są przyzwyczajeni do tego, że 44-latka często podejmuje się dość ryzykownych zadań, głównie w czasie zdjęć do prowadzonego przez nią programu Kobieta na krańcu świata, to jednak Wojciechowska wciąż potrafi zaskoczyć.

Ostatnio, zdecydowała się wejść w nowy rok z przytupem i... zmienić imię. Dotychczas w dowodzie widniała jako: Marta Eliza, jednak od kilku dni podróżniczka oficjalnie jest Martyną, jaką wszyscy znamy.

Jakiś czas temu dziennikarka zaangażowała się w niesienie pomocy albinosom z Tanzanii. Sytuacja życiowa jednej z poznanych tam albinosek na tyle ją urzekła, że postanowiła ją adoptować. Marząca o karierze prawniczki Kabula do tego stopnia zaprzyjaźniła się z Martyną, że obie regularnie się odwiedzają. Podróżniczka, która stała się jej przybrana matką, zapewnia jej także wsparcie finansowe.

Wojciechowska zdecydowała się na adopcje koleżanki Kabuli - Tatu, o czym poinformowała miesiąc temu podczas rozmowy w Dzień dobry TVN.

We wtorek, za pośrednictwem Instagrama, dziennikarka pochwaliła się swoimi dwiema adoptowanymi córkami, widniejącymi na jednej fotografii. Szczęśliwe dziewczynki pozują w podobnych jasnoróżowych strojach:

„Mamo, chciałabym mieć siostrę. Chciałabym, żeby jeszcze jedna dziewczynka dostała taką szansę jak ja” - powiedziała mi Kabula ponad rok temu. I tak oto w naszym życiu pojawiała się Tatu, która stała się dla Kabuli adoptowaną siostrą, najlepszą przyjaciółką i moją kolejną podopieczną i córką. Kabula i Tatu mieszkają dziś w prywatnej szkole z internatem w Mwanzie i pilnie się uczą, żeby któregoś dnia zmieniać życie innych osób chorych na albinizm w Tanzanii - podpisała fotografię dumna mama.

Podziwiacie jej zaangażowanie w pomoc innym?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(217)
Gość
5 lata temu
Gratuluje martyna. Jesteś dobrym człowiekiem. Pzdr dorota
Martyna Wojci...
5 lata temu
Nie znam cię Dorota ale spoko pozdrawiam!!
Gość
5 lata temu
Kobieta o wielkim sercu. Wszyscy powinni brac z niej przyklad.
Gość
5 lata temu
Cudowna osoba. Działa i realizuje swoje cele zamiast wypisywać bzdury w mediach społecznościowych.
gość
5 lata temu
MARTYNA JESTES DOBRYM CZLOWIEKIEM
Najnowsze komentarze (217)
gość
5 lata temu
Myślałam, że jak się adoptuje dziecko, to się z nim mieszka, wychowuje, itp. A tu nic z tego. Adoptowana dziewczyna ( a nawet dwie), są tak samo adoptowane jak niedźwiadek z ZOO. Słowo "adopcja" jest nadużyte w zupełnie innym znaczeniu. Kilkanaście lat temu zakonnice z misji w jakimś afrykańskim kraju też prowadziły akcję takiej adopcji na odległość. Moja znajoma opłacała szkołę i ubrania dla takiego dziecka. Ale nikt tego nie nagłaśniał w mediach i nie lansował się z tego tytułu. Sąsiadka dostawała zdjęcia dziecka, listy, itp. Ale w świetle prawa to nie jest żadna adopcja.
Gość
5 lata temu
Dorota też Cię pozdrawiam!
Gość
5 lata temu
Lans czy nie lans i tak ją lubię.
123456
5 lata temu
Uwielbiam "Kobietę na krańcu świata" . Pieknie pokazane kobiety- bohaterki i wojowniczki, nawet jak utną rękę. I do tego takie ciepłe... Mamy tyle zbędnych rzeczy które w tanzanii by się przydały dzieciom. Czemu świat nie pomaga tak pokrzwdzonym dzieciom i rodzinom?
gość
5 lata temu
Martyna ty wariatko ..jaka Ty jesteś Fajna;)
Lola
5 lata temu
XXI wiek, a wielu zakątkach świata jakby Średniowiecze :(. To, co spotkało Kabulę (obcięcie ręki) jest niewyobrażalnie smutne. Cieszę się, że dzięki Martynie te dwie dziewczyny dostały ogromną szansę od życia. Mogą się uczyć, są bezpieczne. Wierzę, że one kiedyś tą dobroć zwrócą podwójnie światu. Dzięki Martyna, jesteś osobą o ogromnym sercu!
Gość
5 lata temu
Wspaniała kobieta
gość
5 lata temu
Tylko podziwiać, aż nie chce się patrzeć na pustaki które potrafią tylko wydawać pieniądze na torebki.
Gość
5 lata temu
Jako pani dyrektor banku zarabia kupe kasy wiec ja stac plus zarobek z Kobiete na Krancu swiata
Gość
5 lata temu
Pani Martyno, jest Pani super! I Pani i Pani program👍👍👍😙
gość
5 lata temu
zarabia krocie na reklamie z najbiedniejszymi dlatego promuje się na samarytanke ,ludzie wierza w dobre serce bo to jest magia tv .
Gość
5 lata temu
To piękne co robisz wspaniała z ciebie kobieta pozdrawiam
gość
5 lata temu
Super🌹💖😍
Gośćfred
5 lata temu
Ja nie podziwiam.Tyle dzieci w naszej wlasnej ojczyznie potrzebuje pomocy, no ale po co im pomagac skoro wiekszy lans i rozglos zapewnia pomoc obcokrajowcom.
...
Następna strona