W ciągu trwającej od 13 lat kariery Rihanna udowodniła, że wszystko, czego się nie dotknie, zamienia się w złoto. Barbadoska wydała osiem albumów, z których każdy pokrył się platyną, a oprócz tego ma na koncie liczne kolaboracje z najróżniejszymi markami odzieżowymi i kosmetycznymi, które przyczyniły się do powiększenia jej fortuny o kolejne zera. We wrześniu 2017 roku na rynku pojawiły się autorska firma produktów do makijażu piosenkarki, Fenty Beauty, która z miejsca okazała się gigantycznym sukcesem i sprawiła, że wokalistka osiągnęła status "najpotężniejszej gwiazdy świata".
Jako że w ostatnich latach 30-latka zaangażowała się w wiele pobocznych projektów, przez nawał obowiązków Robyn zmuszona była odłożyć muzykę na drugi plan. Ku uciesze fanów twórczości Rihanny, Fenty postanowiła zamknąć się w studiu nagraniowym i nagrać kolejna płytę, która ukaże się na rynku jeszcze w tym roku. W ramach odpoczynku od pracy, gwiazda postanowiła wybrać się w poniedziałek do klubu Sound Of Brazil na Manhattanie, gdzie bawiła się w towarzystwie swojej świty do wczesnych godzin porannych. Na tę okazję Riri wybrała "oryginalną" stylizację składającą się z neonowego topu, na który narzuciła obszerną, czarną marynarkę. Wisienką na torcie były długie, "skarpetowe" kozaki Balenciagi warte około sześciu tysięcy dolarów oraz okulary przeciwsłoneczne na pół twarzy, własnego projektu.