Michelle Obama kończy dziś 55 lat! Zobaczcie, jak zmieniła ją rola pierwszej damy (ZDJĘCIA)
Amerykańska "ikona" przeszła daleką drogę, zanim z babcinych garsonek przerzuciła się na brokatowe kozaki do uda. Imponująca przemiana?
Michelle Obama obchodzi w tym roku dwa jubileusze: wypadające w czwartek 55. urodziny oraz 15-lecie wygranej Baracka w wyborach do Senatu. To w 2004 roku prawniczka po raz pierwszy znalazła się na świeczniku, gdy wytrwale wspierała męża w jego pierwszych poważnych sukcesach politycznych. Jak widać po zdjęciach, rola pierwszej damy zmieniła ją nie do poznania i dziś mamy do czynienia z rasową "ikoną" stylu.
Gdy 15 lat temu Obama zyskała lokalną rozpoznawalność jako żona senatora Illinois, jej wyczucie stylu było bardzo konserwatywne i sprawiało, że wyglądała na dużo starszą niż w rzeczywistości. Sprawy zmieniły się, gdy jej córki weszły w nastoletni wiek, a Barack rozpoczął swoją pierwszą kadencję prezydenta USA. Michelle stopniowo zaczęła rezygnować z tradycyjnych kardiganów, a jej modowe wybory coraz częściej przywodziły na myśl idolkę pierwszej damy, Beyonce. Do kulminacji jej przemiany doszło na kolacji z premierem Włoch w 2016 roku, na której pierwsza dama pojawiła się w spektakularnej, błyszczącej sukni od Atelier Versace.
Zobaczcie, jaką metamorfozę przeszła dzisiejsza jubilatka. W którym wydaniu podoba Wam się najbardziej?
Wspierając męża w pierwszych poważnych sukcesach politycznych, Michelle zdawała się skupiać na tym, by wyglądać stosownie do okazji.
Początkowo Michelle nie przykładała jednak większej wagi do stylu i na oficjalnych wystąpieniach wyglądała bardzo konserwatywnie.
Pierwsze zmiany było widać już na Balu Inauguracyjnym, na którym Obama zadebiutowała jako Pierwsza Dama USA. Z okazji wielkiego wydarzenia porzuciła babcine garsonki i założyła kremową suknię od Jasona Wu.
Towarzysząc mężowi w służbowych obowiązkach, starała się znaleźć "złoty środek" między nonszalancją a klasycznym kodem ubioru.
Wtedy też zaczęła pozwalać sobie na pierwsze ekstrawagancje, tak jak miało to miejsce w przypadku jej złotej sukni od indyjskiego projektanta, Naeema Khana.
Michelle musiała spodobać się sobie w błyszczącym wydaniu, na co wskazywała jej kolejna stylizacja z mieniącą się suknią od Petera Soronena.
Jej kolejne oficjalne wystąpienia zredefiniowały pojęcie wieczorowej klasyki, co widać po tej okolicznościowej stylizacji z suknią od koreańskiej projektantki, Doo Ri Chung.
Na drugim Balu Inauguracyjnym znów postawiła na projekt Jasona Wu. Uwagę zwracała również nowa fryzura, dopełniająca imponującą zmianę wizerunku.