Trwa ładowanie...
Przejdź na

Żyła walczyła o małżeństwo w gabinecie psychologa: "Przechodziłam terapię małżeńską. To żaden wstyd"

146
Podziel się:

Justyna wyznała, że to Piotr nie chciał kontynuować leczenia...

Żyła walczyła o małżeństwo w gabinecie psychologa: "Przechodziłam terapię małżeńską. To żaden wstyd"

O problemach w związku Justyny i Piotra Żyłów wiemy prawie wszystko, dzięki szczerym wyznaniom i emocjonalnym relacjom na Instagramie żony skoczka. W ciągu ostatniego roku na profilu Justyny w mediach społecznościowych, mogliśmy obserwować niemal na żywo przebieg rozstania pary. Justyna nagrywała między innymi, jak Piotr w Dzień Ojca pakuje i zabiera puchary z rodzinnego domu w towarzystwie własnej matki, opowiadała o trudnych relacjach ich dzieci z siostrą skoczka oraz napisała wiele oskarżających wpisów pod adresem "następcy Adama Małysza".

Wszystkie posty były okraszone oczywiście odpowiednimi zdjęciami, aby przyciągnąć uwagę obserwatorów. Nawet po rozwodzie, Justyna publikowała zdjęcia ze ślubu, wspominając jak kilkanaście lat temu ślubowała byłemu mężowi miłość w zdrowiu i chorobie.

Choć Justyna ewidentnie nie radzi sobie z własnymi problemami, kanał Active Family postanowił dać jej szansę zmierzenia się z cudzymi. W nowym, własnym formacie Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta, była żona Piotra usiłuje pomóc bohaterom w show w pokonaniu trudności, z którymi się borykają.

W ostatnim odcinku bohaterkami były zwaśnione teściowa i synowa, które na wizji starały się pogodzić. Jednym z pomysłów na zakończenie konfliktu, było udanie się na terapię do psychoterapeuty. Justyna poparła ten pomysł, powołując się na własne doświadczenia:

Też przechodziłam terapię małżeńską. To żadna ujma, żaden wstyd. Nie każdy ma takie doświadczenia jak terapeuta

Kilka miesięcy wcześniej w wywiadzie udzielonym Twojemu Imperium, Żyła wyznała, że terapia trwałaby dłużej, gdyby Piotr z niej nie zrezygnował:

Na terapii byliśmy tylko raz. Mąż zrezygnował, gdy psycholog zaproponowała nam podpisanie kontraktu małżeńskiego. Namawiałam go na drugą terapię, ale się nie zgodził

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(146)
Gość
5 lata temu
On miał już inne plany najwidoczniej
gość
5 lata temu
...bo nie wiązał już z nią planów...proste.
Gość
5 lata temu
Jasne że nie chciał kontynuować skoro już inna posuwał 🤦🤷
Gość
5 lata temu
Piotr Żyla ptoblemy z pierwszego malzeństwa przeniesie na nastepne, dopoki sam tego nie przepracuje u psychologa.
gość
5 lata temu
szkoda, że im nie wyszło, ale teraz dla dobra dzieci trzeba uspokoić złe emocje co oczywiście nie jest łatwe
Najnowsze komentarze (146)
gość
5 lata temu
po prostu chciała mieć swoje 5 minut w mediach, idąc po trupach
gość
5 lata temu
Czego chcecie od zdradzonej żony ?! To Piotr zachował sie jak gnojek. W drodze do domu zaliczał "panienki" i pił "miodek" z łatwodostępnego dla wszystkich chętnych źródełka. Do domu dowoził już tylko focha.
gość
5 lata temu
blokowane są minusy na Justynę ,taka akcja przed TZG? ,nie pomoże :)
gość
5 lata temu
po co się tak spieszyła z małżeństwem i dziećmi ,jak za niego wychodziła już skakał trzeba było popytać żon innych sportowców jak to jest, a w domu ..kto jej bronił np. uczyć się języków z dziećmi czy np szyć czy cokolwiek innego ,jak na razie jej działalność w domu ilustrują zdjęcia w majtkach na tle bałaganu w garderobie
gość
5 lata temu
Kochała, mają dwoje dzieci, które ojca poptrzebowały i potrzebują. Nic dziwnego, że jest rozgoryczona. Panom czasem odbija jednym wcześniej, drugim później. Najgorzej ,że wciąż są "panie", które mają gdzieś zasady moralne i rozbijają rodziny. P.Piotr spróbował "wielkiego swiata" i przestało go nęcić domowe życie, które wymaga zaangażowania, a szczególnie dzieci
gość
5 lata temu
Kochała, mają dwoje dzieci, które ojca poptrzebowały i potrzebują. Nic dziwnego, że jest rozgoryczona. Panom czasem odbija jednym wcześniej, drugim później. Najgorzej ,że wciąż są "panie", które mają gdzieś zasady moralne i rozbijają rodziny. P.Piotr spróbował "wielkiego swiata" i przestało go nęcić domowe życie, które wymaga zaangażowania, a szczególnie dzieci.
Gość
5 lata temu
Ona ciągle o tym rozwodzie. Niech już skończy
gość
5 lata temu
Widzę, że ta siostrunia nie może nad soba zapanować- tyle paszkwili powyżej już walneła, że głowa puchnie. Kobieto ile w Tobie jadu, nienawiści, zazdrości i brakuje już słów,żeby nie używać wulgarnych dla określenia jakim jesteś potworem ! Pani Justynie bardzo współczuję, że z takimi ludźmi wytrzymywała tyle lat. To co teraz robicie i wypisujecie rodzinko Żyłów świadczy tylko przeciwko WAM. Za to też możecie razem z Pudlem przepraszać i to wkrótce.
gość
5 lata temu
Z obrzydzeniem czytam te hejty na Panią Justynę. Analizując słownictwo, używane argumenty i poziom mentalny dochodzę do wniosku, ze autorami tych wypocin są 3- 4 osoby, zaangażowane emocjonalnie w niszczenie tej kobiety. Pani Justyna, mam nadzieję, tego nie czyta, no bo po co. Zmuszanie jej do zmiany nazwiska (przecież wybór ma zagwarantowany prawem), obrzucanie błotem, czasami wręcz namawianie wprost lub w bardziej zatuszowany sposób do "unicestwienia", poniżanie. To są wszystko czyny karalne. Gardzę tymi ludźmi i nie mogę zrozumieć jak nisko może upaść ktoś, kto chce być uważany za człowieka. Pani Justyna jest człowiekiem, ma prawo żyć, ma prawo być szczęśliwa i ma prawo nazywać się tak jak chce, albo tak jak musi w tej chwili. Współczuję jej z całego serca, ale fortuna kołem się toczy. Pozdrawiam Panią Justynę.
gość
5 lata temu
Z obrzydzeniem czytam te hejty na Panią Justynę. Analizując słownictwo, używane argumenty i poziom mentalny dochodzę do wniosku, ze autorami tych wypocin są 3- 4 osoby, zaangażowane emocjonalnie w niszczenie tej kobiety. Pani Justyna, mam nadzieję, tego nie czyta, no bo po co. Zmuszanie jej do zmiany nazwiska (przecież wybór ma zagwarantowany prawem), obrzucanie błotem, czasami wręcz namawianie wprost lub w bardziej zatuszowany sposób do "unicestwienia", poniżanie. To są wszystko czyny karalne. Gardzę tymi ludźmi i nie mogę zrozumieć jak nisko może upaść ktoś, kto chce być uważany za człowieka. Pani Justyna jest człowiekiem, ma prawo żyć, ma prawo być szczęśliwa i ma prawo nazywać się tak jak chce, albo tak jak musi w tej chwili. Współczuję jej z całego serca, ale fortuna kołem się toczy. Pozdrawiam Panią Justynę.
Gość
5 lata temu
Ile w was jadu a tak niedawno był temat hejtu szok wstydzcie sie !!! Kto tego nie przeżyje ten niech nie ocenia.
Gość
5 lata temu
Do Justyny nie dociera ze jest po rozwodzie, ze Piotr to juz nie jej maz, ze jest wolny, podobnie jak ona Nie rozumie, ze nie ma juz prawa mieszac sie w jego osobiste sprawy. Teraz jesli pojawi sie kobieta obok niego, to nie zadna kochanka ale nowa partnerka na chwile lub dluzej. Tej pani wydaje sie, ze nadal na niego moze burczec, dawac mu reprymende i sie fochac... Smieszne! Odpilot sie od niego stalkerko! Nekanie bylego to stalkig. Jest karalny i scigany przez prawo.
Gość
5 lata temu
A kto jej kazal powiecac swoj rozwoj zawodowy? Btw ona ma jaki zawod w ogole? Co nie mogla sie ksztalcic? Pracowac? Macierzyski trwa rok, na dwoje dzieci 2 lata, a nie lat 12. Jest takie powiedzenie: kto chce, szuka sposobu, kto nie chce, szuka wymowek. Ona ma 500 wymowek a prawda byla taka, ze wygodnie bylo nic nie robic. Zadnej odpowiedzialnosci za siebie ani rodzine. Byle jej wygodnie bylo. No i sie skonczylo.
Gość
5 lata temu
Co ona poswiecila? Zeby aureola jej nie wyrosla od tego poswiecenia. W domu na d.. siedziala i za kase meza wygodnie zyla. Czy te dzieci to tylko jego, nie jej? A on sie nie poswiecal jak musial na rodzine i dom zarobic? Dom za co wybudowany? No szkoda zeby on zarabial i jeszcze domem i dziecmi sie zajmowal jak pol roku to skoki trwaja niemal. Zle jej bylo? A ta p... tylko narzeka. Faceta trzeba umiec doceniac za to co robi dla rodziny, nie tylko siebie sama... Wielka matka polka co w zyciu nie pracowala. A teraz mysli ze kariera medialna da jej utrzymanie... Za chwile nowe tematy i twarze beda... Na plecach Piotka juz dlugo nie pojedzie ta zenujaca kobieta
...
Następna strona