Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Daniel M." uciekł przed ojcem w góry. "Wczoraj wyjechał na snowboard"

280
Podziel się:

Jak się okazuje, syn Zenka nie miał głowy do rozmowy na temat przyszłości swojej rodziny, bo musiał się spakować na wyjazd w góry.

"Daniel M." uciekł przed ojcem w góry. "Wczoraj wyjechał na snowboard"

Daniel M. po wypuszczeniu z aresztu, dokąd trafił za awanturę domową i miotanie pogróżkami pod adresem ciężarnej żony oraz sąsiadów przedostatniego wieczora 2018 roku, nie wrócił do swojego mieszkania, ani tym bardziej do kawalerskiego pokoju, który ciągle na niego czeka w domu rodziców. Pewnie dlatego, że obecnie uważa mamę i tatę za swoich największych wrogów, którzy, jak podejrzewa, zmówili się z rodzicami Eweliny, by zmusić go do ślubu.

Początkowo było nawet fajnie. Nowożeńcom spodobało się wesele za milion złotych i drogie prezenty, a już najbardziej luksusowe auto za 800 tysięcy złotych, które na nową drogę życia podarował im Zenek.

Jednak kiedy wyszło na jaw, że małżeństwo to także obowiązki, Daniel spanikował i zaczął koić nerwy nielegalnymi substancjami, które, już drugi raz w jego przestępczej karierze, znaleźli przy nim policjanci.

Na dodatek po aresztowaniu Zenek zapowiedział publicznie, że wyśle syna na odwyk, czym, jak można się domyślać, też sobie nieźle nagrabił. Matka zaś podpadła tym, że wzburzona faktem, że agresywny syn trzyma ciężarną żonę na mrozie, nie chcąc jej wpuścić do mieszkania, wezwała policję.

W tej sytuacji obrażonemu Danielowi nie pozostało nic innego, jak tylko odmówić pojednawczego spotkania z ojcem we wtorkowy wieczór, gdy Zenek przyjechał na uroczystą premierę filmu Miszmasz, czyli kogel mogel 3 do Warszawy, gdzie ukrył się syn.

Jak donosi Fakt, młody M. nie miał głowy do spotkania z ojcem, bo musiał się spakować na wyjazd w góry.

Daniel wyjechał na snowboard - ujawnia jego znajomy w rozmowie z tabloidem. Zaszył się w hotelu kilkadziesiąt kilometrów od Zakopanego i nie kontaktuje się z bliskimi. Twierdzi, że nie podoba mu się w Białymstoku. Dusi się tam i uważa, że w tym mieście nic się nie dzieje.

Do Wielkopolski, gdzie jego młodziutka żona czeka na narodziny ich wspólnego dziecka, Daniel też się nie wybiera.

Nie chce do niej jechać, bo nie znosi teściów - ujawnia informator tabloidu.

No to rzeczywiście pozostaje tylko stolica lub górski kurort. Najważniejsze, że kieszonkowe się jeszcze nie skończyło.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(280)
Gość
5 lata temu
Ale ojca pięniądze wziął ze sobą?😃😉
gość
5 lata temu
Pierwsze co to odciąć go od pieniędzy Zenka
Gość
5 lata temu
Źle , że go namówili na ślub. Dobrze, że tak szybko dziewczyna się od niego uwolniła, bo by jej życie zmarnował.
Gość
5 lata temu
Ale p***c
gość
5 lata temu
Odciąć gnoja od kasy i zaraz spokornieje.
Najnowsze komentarze (280)
Przemek
5 lata temu
Szkoda dziecka,żony i rodziców.Palant jest i tyle,ale niech się bawi,dla niego też ,jak dla konika przyjdzie zima,a macie problem ,albo sam wspomniany to zapraszam ptf1977@yahoo.com.Ja japaty nie chowam za pikselami
Gość
5 lata temu
Wy z Warszawy jesteście żałosni. Zal mi was.
Gość
5 lata temu
Ojojoj! Myślicie, że wszystko wiecie, a tak naprawdę g..... wiecie.
York
5 lata temu
Bez kasy wróci z podkulonym ogonem. Obrzydliwie p******y
Blawalkķ11
5 lata temu
Jak dla mnie to baran jakich mało bazuje tylko na kasie ojca a sam jest nikim powiedziałbym ś******m gdyby nie tata który dokonał nie możliwego to dziś gość był by zwykłym burakiem który zarabia 2500 zł i cieszył by się z żony jaką ma i która to docenią ale że od kasy się poprzestawialo w główce to tak jest jak dla mnie to w ogóle nie powinno być tematu tego jelenia bo kim on jest ? Szczerze nie wiedziałem o jego istnieniu 😂
gość
5 lata temu
taki mały s*******ek
Po co
5 lata temu
Trzeba było zrobić cichy ślub potem cichy rozwód Panie Zenku po co to wszystko że syn się żeni ? Może się oburzać ale Daniel chciał tylko balować z Eweliną a Ona przestała stosować plastry po co? Chłopak mówi prawdę tylko forma przekazu jest ujemna
Tede
5 lata temu
Za hajs ojca baluj
gość
5 lata temu
Nie mogę już tego czytać jak g******z, który ma wszystko co chce tak bezczelnie wykorzystuje rodziców. A im się dziwię. tak go kochają tak chcą mu pomóc a kasę dalej dają. odciąć od pieniędzy nieroba i zostawić go samego aż sięgnie dna. Czasami tak trzeba. Wiem, że serce matki boli, ciężko jest.
gość
5 lata temu
Piszecie, że ma pub z którego ma dochody, ale jak nie będzie interesu pilnował osobiście to mu się interes skończy, bo go rozkradną (wiem coś na ten temat), a cytując słowa z filmu "Kiler" ......."sama się związała, to niech się sama rozwiąże", w przypadku Pana Daniela sam się w kłopoty wpędził, to niech się sam z nich wypędzi, dorosły jest, dzieci umie robić, to znaczy, że rodzić sobie sam też umie, więc Panie Danielu - do dzieła.
Gość
5 lata temu
Proponuję ojcu,żeby odciąć gówniarza od kasy.
Gość
5 lata temu
A skąd wiecie że za ojca kasę
gość
5 lata temu
Ojciec kupił mu pub w Białymstoku i pewnie cały na niego przepisał. Teraz ten obibok z tego korzysta i czerpie środki na utrzymanie. Nie sądzę żeby teraz ojciec mu dawał jakąkolwiek kasę, a pubu nie może już mu zabrać.
Gość
5 lata temu
Jego mózg tęskni za rozumem..kasa się skończy ,to może spokornieje. ..
...
Następna strona