Mimo wszelkich predyspozycji do bycia jedną z najpopularniejszych celebrytek w show biznesie, Marta Żmuda Trzebiatowska nie korzysta ze swoich "możliwości" tak, jak jej sławne koleżanki. Jeszcze kilka lat temu aktorka pojawiała się na większości ścianek największych branżowych imprez, jednak w ostatnim czasie 34-latka skupia się głównie na pracy oraz roli matki 1,5-rocznego Bruna.
Jakiś czas temu znana z chronienia swojej prywatności gwiazda postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i opowiedzieć o kulisach przyjścia na świat jej pierworodnego syna. W rozmowie w programie Gala Studio, Żmuda Trzebiatowska przyznała, że będąc w ciąży nie odmawiała sobie jedzenia, przez co w rezultacie przytyła 16 kilogramów.
Jak te kilogramy przybywały, to się zastanawiałam - jak to będzie "po". Przytyłam 16 kilo, ale nie miałam takiego poczucia, że jem jakieś olbrzymie ilości. Czułam, że jem dla dwojga i jadłam trochę jak mój mąż, więc od początku wiedziałam, że to będzie syn. Jak wyjechałam z teatrem do Londynu i na śniadanie w hotelu nałożyłam sobie fasolkę i jajko, to zrobiłam zdjęcie i wysłałam do Kamila. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, czy to będzie syn czy córka, a ja napisałam: jestem na sto procent pewna, że to będzie syn, bo jem to, co ty. Bardzo cudownie wspominam ten okres, to było spełnienie moich marzeń – powiedziała Marta w rozmowie z Gala Studio.
Przy okazji aktorka wykorzystała moment, aby wytłumaczyć swoją decyzję o wzięciu ślubu z Kamilem Kulą w tajemnicy przed mediami.
Uważaliśmy, że to jest taki nasz moment i bardzo chcieliśmy przeżyć go po swojemu - wyznała aktorka. Nie chcieliśmy, żeby ktoś oceniał, czy mam ładną sukienkę, czy ładne buty. Chcieliśmy przeżyć go ze sobą i z naszymi najbliższymi, zapewnić im komfort.