Davina Reeves to była miss Nowego Jorku, a obecnie modelka/aktorka, która mieszka w naszym kraju prawie 7 lat. Amerykanka przyjechała do Polski z miłości do Polaka, którego poznała jeszcze w Stanach. Para osiedliła się w Wałbrzychu. Reeves grała nawet w lokalnym teatrze.
A w 2013 wraz z Agnieszką Hyżypoprowadziła festiwal Top of the Top.
Dziś Davina prowadzi swój kanał na YouTubie o nazwie Therapeutic Mama. Jak sama nazwa wskazuje, opowiada na nim o macierzyństwie (Amerykanka i jej mąż doczekali się czwórki potomstwa).
Amerykanka ostatnio zamieściła dosyć dyskusyjny film, z którego można wywnioskować, że pary nie stać na ogrzewanie. Rodzina przeprowadziła się do 500-metrowego poniemieckiego domu. Youtuberka tłumaczy w filmie, dlaczego ona i dzieci chodzą w domu w zimowych kurtkach (!). Dzieci Reeves skarżą się na kaszel i katar, jednak Amerykanka, jak sama przekonuje, trochę inaczej patrzy na zimno.
Ja jestem z Ameryki, jestem przyzwyczajona do wygody. Nie musiałam o tym myśleć, to dla mnie było coś dane. Coś czego nie doceniałam, na co nie zwracałam uwagi (…) Jak zobaczyliśmy ten dom, wiedzieliśmy, że to będzie nasz problem numer 1 - jak ogrzewać stare mury, stary dom (…) My świadomie zdecydowaliśmy, że mimo że jest tu dużo pracy do zrobienia, chcemy tutaj być. Zamiast Nowego Jorku, w którym mieliśmy piękne mieszkanie, które było ogrzewane w zimie tak, że się pociłam - powiedziała.
Davina w jednym ze swoich postów na Instagramie tłumaczy, dlaczego zdecydowała się na takie ekstremalne warunki.
Dlaczego zdecydowaliśmy się tu mieszkać? W takim ekstremalnym miejscu? Ponieważ miałam dość wszechobecnego komfortu. Miałam dość wiecznej beztroski. Utknęłam. Ciężko było mi dorosnąć i stać się prawdziwą kobietą, kiedy życie mnie rozpieszczało i wszystko miałam zapewnione - napisała.
Podziwiacie jej podejście do życia?