Historia Meghan Markle pokazuje, że Brytyjczycy są w stanie wiele wybaczyć właściwie tylko kilku członkom rodziny królewskiej. Amerykanka, jeszcze przed ślubem z księciem Harrym, była oceniana raczej pozytywnie. Miała być osobą, która odświeży skostniałą monarchię, a tymczasem dzisiaj postrzegana jest już jako rewolucjonistka zagrażająca ładowi na brytyjskim dworze. Do mediów coraz częściej przedostają się informacje o negatywnym wpływie Meghan na najbliższych.
Przypomnijmy: Książę Harry zmienił się pod wpływem Meghan: "Stał się bardziej wymagający i zdystansowany względem współpracowników"
Tabloid Globe publikuje kolejne rewelacje, z których wynika, że za Meghan nie przepada także królowa Elżbieta. O ile są one prawdziwe, sformułowanie "nie przepada" jest dość delikatne. Okazuje się bowiem, że królowa już teraz chciałaby, by Harry i Meghan się rozwiedli...
Zachowanie księżnej to horror! Jej niekontrolowane wydatki, nieuporządkowane sprawy rodzinne, nieposłuszeństwo sprawiają, że jest ona odpowiedzialna za to, jak postrzegana jest monarchia. Jest jak rak, który trzeba wyciąć jak najszybciej - Globe cytuje maila, który "wyciekł" z Pałacu Buckingham.
Królowa uważa, że dla Meghan liczą się tylko pieniądze, dlatego kazała nam przekazać jej to, czego chce - za rozwód ma otrzymać 37 milionów dolarów. Księżna ma przeprowadzić się do Ameryki, a dziecko zostanie wychowane w Wielkiej Brytanii.
Trzeba przyznać, że te rewelacje są naprawdę niewiarygodne. Z drugiej strony jednak, jeśli media tak odważnie piszą o rodzinie królewskiej, może faktycznie jest coś na rzeczy?