Pojawienie się Magdy Gessler w polskim show biznesie znacznie go ożywiło. Polacy nie znali wcześniej równie barwnej, ekspresyjnej, ale i niestety wulgarnej osobowości telewizyjnej. Znakiem rozpoznawczym Magdy stało się soczyste słownictwo, kolorowe stylizacje i burza blond loków, która w ostatnich latach sprawia wrażenie coraz bujniejszej.
Włosy Magdy od początku budziły kontrowersje. Zarzucano jej między innymi, że w trakcie Kuchennych rewolucji "szura nimi po garnkach", łamiąc zasady higieny.
Pojawiły się też podejrzenia, że Magda stosuje doczepy, dzięki którym jej fryzura wygląda imponująco. Ponoć sprowadza je aż z Azji, bo jej własne włosy są "słabe i marne".
Choć przeważnie restauratorka dba o to, by nie pokazywać się bez dobrze ułożonych włosów i pełnego makijażu, od czasu do czasu robi wyjątek. Na Instagramie zamieściła ostatnio zdjęcie z samolotu, na którym pozuje bez swoich "firmowych" loków.
Włosy trochę wilgotne... się wyprostowały - napisała gwiazda.
Internauci byli zaniepokojeni.
"Włosów nie zapakowali do bagażu podręcznego?", "A gdzie loki?" - pytali.
Magda uspokoiła, że to efekt "po kąpieli w morzu". Część fanów uznała, że w "naturalnej" odsłonie Gessler wygląda lepiej i... młodziej.
"Odmładzają cię takie lekkie fale na włosach. Podoba mi się", "Ślicznie pani w takich lekkich falach", "W końcu bez tych doczepów. Zupełnie inna kobieta", "Super w tych falach, dużo lepiej niż w lokach i mocnym makijażu", "Zmiana fryzury koniecznie! Teraz jest dużo młodziej", "Bardzo ładny i naturalny look, pani Magdo", "W takich włosach wygląda pani dużo lepiej", "Proszę przy takiej fryzurze pozostać, szalenie odmładza" - radzili.
Wolicie Magdę z burzą loków czy bez?