Karolina Szostak pokazała się w wersji "no make up, no filter". Widzicie różnicę? (ZDJĘCIA)
Dziennikarka nie wstydzi się swoich zdjęć bez makijażu. Czasem tylko dyskretnie je poprawi...
Wydaje się, że minęły już czasy, w których zdjęcia gwiazd bez makijażu były na wagę złota, a same celebrytki bały się pokazać bez grubej warstwy mejkapu. Co jakiś czas media społecznościowe podbija jakieś "wyzwanie" polegające na pokazaniu swojego prawdziwego oblicza.
Przypomnijmy, że Doda postanowiła zrobić z tego pewnego rodzaju feministyczny manifest: Doda opowiada, jak zrezygnowała z makijażu: "To WYMAGA ODWAGI! Chciałam zainspirować inne kobiety!"
Bardzo często zdarza się jednak, że zdjęcia bez makijażu i tak poddawane są starannej obróbce instagramowymi filtrami. Dzięki nim twarz jest rozjaśniona i pozbawiona blizn, a oczy wydają się większe. Ostatnio kilkoma szczerymi fotografiami pochwaliła się Karolina Szostak: najpierw wrzuciła zdjęcie w pełnym makijażu, potem pokazała siebie bez niego, ale z filtrem i dopiero na końcu podzieliła się fotografią "au naturel".
Z tej okazji przypomnieliśmy zdjęcia Karoliny w makijażu i bez. Widzicie dużą różnicę?
Na zdjęciu po prawo widać Karolinę bez filtrów i bez makijażu. Trzeba przyznać, że dziennikarka wciąż wygląda dobrze, chociaż zapewne nie będzie pozować tak często...
Zupełnie bez makijażu Karolina pokazuje się natomiast poza Internetem i ścianką. Poznalibyście ją na ulicy?
Dobrze dobrany podkład i odpowiednio umalowane oczy mogą zdziałać cuda. Są jeszcze filtry...
Oczywiście celebrytki w wydaniu "bez makijażu" wyglądają dobrze także dzięki regularnym wizytom w gabinetach medycyny estetycznej. Nie wszystkie się nimi chwalą.
Może Karolina też powinna zdecydować się na jakąś okładkę, na której zapozowałaby bez makijażu?