Brigitte Nielsen, była żona Sylvestra Stallone'a, funkcjonuje na obrzeżach show biznesu już od ponad trzech dekad, jednak dopiero zajście w ciążę sprawiło, że gwiazda 54-latki rozbłysła na nowo. W czerwcu zeszłego roku matka czwórki synów powitała na świecie pierwszą córkę, czym wywołała wielką dyskusję w mediach na temat prawa dojrzałych kobiet do korzystania z metody in vitro.
Jako że historia Dunki wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, celebrytka postanowiła po raz kolejny podzielić się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami związanymi ze sztucznym zapłodnieniem. W rozmowie z magazynem Guardian, Brigitte przyznała, że proces zajścia w ciążę był wyjątkowo żmudny i kosztowny.
Zawsze mówiłam: "Chcę to zrobić, dopóki nie pozostanie mi więcej embrionów". Ktoś musiał wygrać na loterii - zaczęła Brigitte. Musisz brać bardzo dużo leków, co łączy się z gigantycznymi kosztami. Hormony działają różnie na każdą kobietę... Zawsze myślisz, że już najprawdopodobniej zaszłaś w ciążę, ale zwykle nadchodzi moment, kiedy odbierasz telefon i słyszysz w słuchawce "Przepraszam, tym razem się nie udało". To jest druzgocące. Partner, z którym się spotykasz, musi być na pokładzie tak samo jak Ty, chyba że jesteś kobietą, która chce mieć dziecko na własną rękę. Musisz pozostać realistką, a jeśli jesteś starsza, szanse są zdecydowanie mniejsze.
Przy okazji gwiazda po raz kolejny poruszyła temat podwójnych standardów w kwestii rodzicielstwa obowiązujących kobiety i mężczyzn. Za przykład Nielsen wzięła 66-letniego aktora, Jeffa Goldbluma, który w zeszłym roku, wraz ze swoją o 30 lat młodszą żoną, przywitał na świecie syna, Rivera Joe.
Wkurza mnie, kiedy ludzie dziwią się, że urodziłam dziecko w wieku 54 lat. A co z mężczyznami, którzy zostają ojcami w wieku lat 60, 70 czy 80? Ostatnio widziałem Jeffa Goldbluma i spytałam go: Jeff! Jak się masz, stary tatusiu?
Na koniec Nielsen przyznała, że, ze względu na jej dojrzały wiek, córka w przyszłości najprawdopodobniej uzna ją za "starą wiedźmę".
Jeśli chodzi o Fridę, myślę, że powie kiedyś: "Mamo, jesteś starą wiedźmą" - powiedział Nielsen. "A ja powiem: "Frida, jestem najlepszą mamą, jaką kiedykolwiek mogłaś mieć".
PRZYPOMNIJMY: Brigitte Nielsen o zaletach młodszego męża: "Kiedy ja jestem stara i siwa, nasza córka ma młodego tatę"