Miło zapowiadający się dzień Bartka (Arkadiusz Smoleński) i Uli (Iga Krefft)
, zostanie niespodziewanie przerwany przez niezapowiedzianego gościa. Mężczyzna, który chwilę wcześniej rozmawiał z Kisielową (Małgorzata Rożniatowska), zjawia się w siedlisku. Po co przyjechał?
Odwiedziny Mirka Kowalika (Mariusz Ochociński) natychmiast psują Bartkowi humor. Między mężczyznami, którzy poznali się w więzieniu, od razu wywiąże się zaczepna rozmowa:
- Nieźle się urządziłeś, stary! Tylko pozazdrościć…
- Czego chcesz?
- Odwiedzić starego kumpla, pogadać…
To nie koniec przygód z niewygodnym kolegą. Już kilka godzin później pensjonat odwiedzi Janek (Tomas Kollarik). Policjant zapyta Ulę o Mirka, lecz ta, bojąc się, aby nie zaszkodzić Bartkowi, skłamie:
- Mirek Kowalik, odsiaduje wyrok, wyszedł kilka dni temu na przepustkę… Pochodzi z tych okolic, Weronika go rozpoznała, był dziś w sklepie.
- Wyrok? Jaki wyrok?
- Nie mogę ci powiedzieć, ale uwierz mi… zrobił w życiu różne niefajne rzeczy. Naprawdę niefajne… Więc jak?
- Nie, nie widziałam faceta na oczy!
Tymczasem Kowalik wyzna Bartkowi, dlaczego przyjechał go szukać i poprosi o pomoc.
- Mam problem z matką. Wisi kasę miejscowym gnojkom, nachodzą ją…
- Nic z tego, stary, współczuję, ale nie mogę się w nic wpakować!
- A ja, to co? Na przepustce jestem, też muszę być czysty. Ale luz, załatwię to spokojnie… Oddam ten dług, tylko chcę mieć zabezpieczone plecy. Rozumiesz?
Co wydarzy się dalej? Czy Bartek da się zwieść koledze z więzienia? Wszystko wyjaśni się 26 lutego w odcinku 1424 M jak Miłość.