Małżeństwo Johnny'ego Deppa i Amber Heard zakończyło się w 2016 roku w skandalizujących okolicznościach. Aktorka oskarżyła uwielbianego przez opinię publiczną aktora o to, że znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie, na dowód przedstawiając zdjęcia twarzy z zadrapaniami i siniakami. Gwiazdor zaprzeczał oskarżeniem, a kilka dni temu podjął kroki prawne w obronie swojego dobrego imienia.
Depp pozwał byłą żonę o zniesławienie i domaga się 50 tysięcy dolarów odszkodowania. Gwiazdor twierdzi, że nigdy nie podniósł ręki na Amber i z "pełną stanowczością nie groził jej śmiercią", jak twierdziła. Co więcej, to on miał odnieść obrażenia zadane przez malżonkę - aktor twierdzi, że musiał mieć zakładane szwy na palcu, po tym jak Heard rzuciła w niego butelką. Prawnicy Deppa w uzasadnieniu pozwu stwierdzają, że działania jego byłej żony to mistyfikacja, która miała na celu pomóc jej w karierze.
Tuż po ogłoszeniu separacji z Deppem Amber zaczęła spotykać się z miliarderem Elonem Muskiem. Magazyn People dotarł do treści pozwu, z której wynika, że ta relacja zaczęła się dużo wcześniej.
Amber zaczęła romans z Elonem miesiąc po ślubie z Johhnym. Nocował w ich domu, kiedy aktor wyjeżdżał kręcić filmy. Był tam również tego dnia, kiedy Amber zdecydowała się pokazać światu zdjęcie swojej rzekomo pobitej przed Deppa twarzy - czytamy.
Związek Heard i Muska zakończył się latem 2017 roku. Obecnie aktorka związana jest z byłym mężem Heidi Klum, Vito Schnabelem.
